Mam problem i pytanie zarazem. Czy sąsiad może mi wstrzymać pozwolenie na budowę, gdy nie zgadza się z granicą działki. Nadmieniam, że jakiś czas temu na działce mojej był geodeta w sprawie wznowienia znaków granicznych (kamieni), wymierzył, strony obecne podpisały protokół, po czym zaczęła sie moja gehenna i nerwówka. Najpierw, atakował geodete, że chcą odwołać podpisy na protokole, że on się nie zgadza z pomiarem. Jednak sprawa poszła dalej, pozałatwiałem sobie dokumenty potrzebne do budowy, decyzje o warunkach zabudowy, geodeta zrobił mapke do celów budowlanych 1:500 z naniesionymi studnią, pradem itp, która została podpita przez Powiat, wybrany został projekt. Gdy ten furiat zobaczył, że coś się dzieje, że zwożą materiały, zaczęła się wojna, grozi mi, że mi wstrzyma wszystko na tej podstawie, ze mu granica nie pasuje. Czy może? Szczerze odechciewa mi się już tej budowy