GeoForum PIIG  :  GEODEZJA.PL czytaj GEOFORUM.GEODEZJA.pl
Witamy na GeoForum www.geoforum.geodezja.pl
Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl.
Służy ono dyskusjom i pytaniom związanym z geodezją i dziedzinami z nią powiązanymi.
Na wymianę informacji o imprezach, wydarzeniach, nowych rozwiązaniach technologicznych, instrumentach, wydawnictwach i ciekawych adresach internetowych związanych z geodezją przewidzieliśmy moderowane forum informacyjne GeoInfo PIIG'u znajdujące się pod adresem www.GeoInfo.geodezja.pl.
Ogłoszenia prosimy zamieszczać wyłącznie w dziele GeoOgłoszeń pod adresem www.geodezja.pl/ogloszenia .
Uwagi i pytanie prosimy kierować na e-mail info@geodezja.pl.
Zapraszamy!

Rejestrację można wykonać pod adresem http://www.geoforum.geodezja.pl/register.php?1 ale po dokonaniu rejestacji prosimy o przesłania maila z prośbą o aktywację konta.

GeoForum i GeoInfo są częścią Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl ISSN 1896-8317

 
Gruntowa droga gminna.
Autor: canto (91.208.150.---)
Data: 29 sty 2010 - 09:17:19

Witam wszystkich

Pismo o takiej treści swego czasu złożyłem do gminy:

PODANIE

Jestem właścicielem gospodarstwa rolnego, m.in. działki rolnej
o numerze 414, której granice w dużej części przylegają do gruntowej drogi gminnej oznaczonej w ewidencji gruntów numerem 411.
Mimo wielu upomnień ze strony mojej osoby, jak również poprzedniego właściciela, którym był mój dziadek, właściciele działek bezpośrednio przylegających do ww. drogi gminnej w przeciągu kilku lat dokonali jej zniszczenia na moją szkodę poprzez sukcesywne wyjeżdżanie czy też poprzez ciężki sprzęt rolniczy, a dokładnie mówiąc przesunęli jej granice. Stan obecny przedstawia się tak, że droga gminna na opisanym odcinku przebiega w bardzo dużej części po mojej działce.
Na skrzyżowaniu dróg gminnych o numerach 411 i 390 można zlokalizować punkt graniczny, który świadczy o stopniu zniszczenia drogi, w tym miejscu dokładnie widać jak bardzo różnią się obecne granice działki od tych faktycznych.
Zwracam się z żądaniem usunięcia stanu niezgodnego z prawem, do Państwa jako zarządcy ww. nieruchomości oraz proszę o zapobieżenie naruszeniom posiadania mojej nieruchomości poprzez ustawienie widocznych betonowych znaków naziemnych, w sposób trwały rozgraniczających moją działkę od gruntowej drogi gminnej. Bieżący stan rzeczy w sposób rażący jest niezgodny z prawem oraz naraża mnie bezpośrednio na poniesienie szkody. Jego utrwalenie jest bardzo realne, poprzez stale przesuwające się w głąb mojej nieruchomości granice gruntowej drogi gminnej.

Taka była odpowiedź Pana wójta:

Sprawa dotyczy: wznowienia granic drogi gminnej

W odpowiedzi na złożone podanie w sprawie ustalenia granic drogi gminnej oznaczonej działką nr. 411 w ewidencji wsi xxxxx uprzejmie informuję, że Gmina xxxxx w przyjętym Budżecie nie ma zapisanych środków na powyższy cel.

Dlatego też z przykrością pragnę Pana poinformować, że Gmina z uwagi na prowadzone inwestycje nie jest i nie będzie w stanie spełnić Pana prośby polegającej na wznowieniu granic wspomnianej drogi.

Pragnę nadmienić, że jest to droga lokalna o szerokości 3 m i służy ona w większości dla okolicznych mieszkańców.

W przypadku niezgodności stanu granic z zapisem w ewidencji ma Pan również prawo dochodzić swych roszczeń na własny koszt.

I tu moje uwagi:

Tak jak przypuszczałem gmina nie dała mi żadnej odpowiedzi, nie powołując się na żadne prawo, kompletnie nic.
Po pierwsze sprawa dla mnie karygodna, w odpowiedzi do mnie gmina pomyliła nawet adres, cud że to pismo dotarło do mnie.
Druga sprawa dotycząca budżetu gminy, moim zdaniem trudno żeby gmina w swoim budżecie miała na moje żądanie z góry zapisane środki, no chyba że jest jakąś wróżką, argumentacja wójta w tym miejscu jest dla mnie niezrozumiała.
Kolejny akapit, z tego co napisałem w swoim podaniu, to zwracałem się do gminy z żądaniem a nie z prośbą a Pan wójt odpisuje mi, że z przykrością nie może spełnić mojej prośby, nie wiem, może on czytał jakieś inne pismo?
Akapit dotyczący szerokości drogi gminnej i dojazdu w większości dla okolicznych mieszkańców też nie jest zgodny z prawdą, owszem droga ma 3 m szerokości, ale jest również droga dojazdową do rzeki, która jest oddalona od ww. odcinka drogi raptem 500 m (tj. jakby dalszy ciąg tego odcinka), latem jest tyle kurzu, jeździ sobie ta drogą kto popadnie, ba nawet z tego co mi wiadomo jest to jedna z najczęściej uczęszczanych dróg w okolicy służąca jako dojazd do rzeki, o prędkościach jakie są tam rozwijane przez samochody nie będę już wspominał? (wiem to z tego, ponieważ moi dziadkowie mieszkają bezpośrednio przy tej drodze)
Z drugiej strony na jakiej podstawie Pan wójt ocenia natężenie ruchu na tej drodze, chyba tylko z racji ilości zabudowań wokół tej drogi.

Ale żeby i ten obalić argument to przytoczę podobną sprawę, która swego czasu miała miejsce już w tej gminie, ale z uczestnictwem mojego dziadka i innej drogi, tyle że on był w tej sprawie osobą oskarżoną. Tzn. właściciele działek letniskowych znaleźli w mapach geodezyjnych, że droga dojazdowa do ich włości (również droga gminna, która przylega do mojej działki, ale z drugiej strony) nie ma w rzeczywistości 3 m szerokości, tak jakby się to mogło wydawać a wg planów jej szerokość wynosi 5 m.
Dziadek jakieś 40 lat temu kupił te gospodarstwo i droga zawsze miała przynajmniej w sposób widoczny te 3 m, mało tego rosły obok niej jakieś duże drzewa. Niestety na mapach z lat sześćdziesiątych do których dotarłem, również widnieje te 5 m. I tu zaczęła się sprawa, protokół policji, zeznania świadków a na końcu sprawa w sądzie grodzkim. Dziadek z drugim sąsiadem, właścicielem działki z drugiej strony drogi zostali oskarżeni o zniszczenie drogi poprzez jej zaoranie. Wyroki w takich sprawach zapadają na indywidualnych posiedzeniach bez udziału świadków, napisałem więc odwołanie od wyroku z ww. argumentami, odbyła się druga sprawa i wyrok został podtrzymany.
Niby dziadek został ukarany tylko kosztami postępowania sądowego (50 zł), ale jednak pewien uraz do gminy mi został i teraz zamierzam skutecznie utrzeć jej nosa podobną sprawą, ale już z mojego wniosku.

W tej sprawie gmina brała bardzo czynny udział, nawet przyjeżdżali jacyś radni a też jest to niby droga dojazdowa w większości dla okolicznych mieszkańców, różni się na dzień dzisiejszy tym że ma szerokość 5 m, chociaż stan faktyczny na dzień dzisiejszy przedstawia się tak, że szerokość drogi nie uległa w rzeczywistości zmianie i tak jak kiedyś była szerokości 3 m, nadal tyle jest.

Ostatni akapit pisma od Pana wójta, tego że mogę dochodzić swoich praw na własny koszt, to wiedziałem nim wysłałem pismo do gminy.

Teraz moje pytanie, co mogę zrobić dalej?

Proszę o jakieś wskazówki.

Pozdrawiam



Temat Odsłon Napisane przez Wysłane
  Gruntowa droga gminna. 5307 canto 2010-01-29 09:17
  Re: Gruntowa droga gminna. 1381 slawwoj 2010-01-29 09:22
  Re: Gruntowa droga gminna. 1530 Adam Wójcik 2010-01-29 10:02
  Re: Gruntowa droga gminna. 1032 canto 2010-01-29 10:29
  Re: Gruntowa droga gminna. 1093 yabril 2010-01-29 10:49


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
GeoForum powered by Phorum.