Nowe przepisy dają możliwość odwołań do WSA włącznie ze spodziewanym wynikiem pozytywnym, na każdym etapie jest coś niedograne. W potocznym obiegu, w tym prawnym znane są nam określenia: dokument, oryginał, kopia. odpis, uwierzytelnienie, poświadczenie, dokument oryginalny, dokument autentyczny. Znowelizowana ustawa pgik dokonało tych określeń na własny użytek. Tak jak to w innych wątkach określił Adam Wójcik nie wiadomo co GUGiK miał na myśli - ale nas to nie może przekonywać, to musi wynikać z ustawy. Wszystkie te określenia, każde z osobna, są jednoznacznie określone w art.76 KPA, art.244 KPC, art 96 pkt.2 w zw. z art. 94 ustawy o notariacie, w ustawie z 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów (Dz.U. Nr 216, poz. 1676). I nie wiem jakby ktokolwiek z GUGiK starał się, to nie wytłumaczy mi jak można w tabeli nr 16 pkt 3 uwierzytelniać dokument, który się nazywa "oryginał", albo jak należy rozumieć "kopia uwierzytelnionego dokumentu" zamiast nazwać "uwierzytelniona kopia". Żadna instytucja powołana ustawowo dla tych celów nie będzie uwierzytelniała "oryginałów" i Co to jest ten "ORYGINAŁ" w opracowaniach geodezyjnych - wszystkie są takie same.Jedynie można by było nazwać oryginałami egzemplarze, które są wpięte do operatu, bo tam jest jego miejsce. Przez uwierzytelniony dokument można też rozumieć mapy tworzące samodzielne zbiory lub stanowiące część zespołów - mam tu na myśli wszelkiego rodzaju dokumenty przewłaszczeniowe, które mamy prawo wykonywać w ramach zgłoszeni prac geodezyjnych. Natomiast, moim zdaniem, licencje powinny być nadane przede wszystkim opracowaniom geodezyjnym, a nie materiałom stanowiącym pzgik. Ten zasób jest zdefiniowany w art.2 pkt 10 i 10c. On ma swoje przeznaczenie ustawowe w pgik. Dlatego nie należy się niczego obawiać!