Witam
Można jednak umieć skomplikować ludziom życie. Pytanie do tej gminy - czy działki rolne po wydzieleniu budowlanek-działek 30 m od drogi będą miały zapewniony dostęp do drogi publicznej? Nie wiadomo z czyjej powierzchni i na czyje zlecenie skoro nie został taki teren objęty (poza 30 metrami) planem - zakazem zabudowy zostanie wydzielna droga dojazdowa do tych działek. Jeśli odkrojone działki nie będą miały dojazdu to Nobla dla Rady Gminy.
Do tematu:
1. Wychodzi na to, że możesz wydzielić najpierw te 0,0750 ha, nabywca musi zostać właścicielem tej działki. A potem drugi podział na poszerzenie działki sąsiedniej i drugi raz do notariusza (skoro Gmina chce by ludzie mieli małe działki i płacili mniejszy podatek od działek budowlanych).

2. Wydzielasz 3 działki po 25m szerokości każda, z tym że trzecia musi być trochę krótsza, by gość miał wymagane 0,2000ha. Mieścisz się w MN i dostajesz na wszystko decyzję od Wójta.

3. Robisz podział według Twojej koncepcji pod warunkiem, że w planie nie ma zapisu wprost o nakazie wydzielania działek po linii MN. Twoje założenie jest poprawne - nie jest sprzeczne z ustawą. Warunek - nie można lokalizować zabudowy jeżeli plan przewiduje zakaz tej zabudowy na terenach rolnych.

Pozdrawiam pomysłowych urzędników odbywających wcale nietanie szkolenia za nasze pieniądze a życie swoje. Sam jeszcze jestem urzędnikiem.