witam, jak postąpilibyście przy rozgraniczeniu nieruchomości gdy jedna ze stron nie stawia się na grunt i jest prawidłowo zawiadomiona, druga stawia się i nie zgadza się z granicą i nie uczestniczy w pracach polowych, idzie do domu i nie bierze udziału w pracach polowych i jest wnioskodawcą o rozgraniczenie. Nie ma sprzecznych dokumentów geodezyjnych i stan granic na gruncie zgadza się ze stanem prawnym i z ewidencją gruntów. Wnioskodawca nie brał udziału przy ustaleniu granic w terenie gdyż twierdzi że jego nieruchomość wraz z nieruchomością sąsiednią tworzy jedno gospodarstwo i nie ma pomiędzy nimi granicy. Z czynnosci spisano protokół graniczny. Czy w przypadku nieobecności praktycznie obu stron na gruncie przy ustalaniu granic należałoby zastabilizować trwale punkty czy nietrwale?