Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o kasowanie. Masz zacząć samodzielnie myśleć a nie dostawać rozwiązanie na tacy. Jak będziesz stał na budowie przy tachimetrze a w kolejce będą czekać gruchy z betonem to też będziesz dzwonił po znajomych co masz robić? Daj Boże żeby zdążyli podpowiedzieć zanim beton w gruszkach złapie bo wtedy będzie kłopot. Podpowiedziałem Ci gdzie znajdziesz "natchnienie" i pomoce naukowe. Jutro napiszesz zapytanie w co masz sie ubrać? Postaw się też trochę z naszej strony. Też mamy swoje problemy, ale miło byłoby pomóc komuś kto ma chociaż jakąś wizję, czy kierunek działania. Masz jakiś plan pracy chociaż czy pójdziesz błagać promotora żeby go łaskawie napisał? Z czasem zrozumiesz, że wcale nie jesteśmy w stosunku do Ciebie złośliwi.