Kolego Verbatim, o kanalizacji gazowej nigdy nie słyszałem, a mierzyłem 0,6 m średnicy magistrale gazowe, przejście po rzekami i kanałami, np. Wisłą, Bugiem, czy Wieprzem, a nawet Bugo-Narwią (fragment rzeki nazywanej teraz jako Narew, poniżej zapory w Dębem, tej od Zalewu Zegrzyńskiego), jeszcze był Kanał Żerański.
Te przejścia pod rzekami, nie były położone w żadnym kanale, to była "czysta żywa rura", żaden tam kanał. Prawdopodobnie takie są warunki bezpieczeństwa u gazowników.

Wodociągów też się w zasadzie nie kładzie w kanałach, no chyba, że pod Wisłą, czy innymi rzekami.

Kanalizację teletechniczną czy elektryczną kładzie się dokładnie w kanałach, bo wtedy łatwo wymienia się kable, bez odkopywania.

Wtedy obmierza się całą studnię, obrys, góra, dół, wysokość kanału.

Wysokość studni później podniosą, do poziomu terenu, na koniec inwestycji, bez wzywania geodety.

Co do niwelacji studni wodomierzowej, jak pyta Kolega "jogaSensei",
to moim zdaniem, jak się tam dostanie na działkę, to trzeba to zrobić.

Ale tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia. Też mogą ponieść pokrywę do poziomu terenu, bez wzywania geodety, tak samo jak w tych kanalizacjach kablowych.

Pozdrawiam,
Rych-Tak