nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rych-Tak Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Przykłady:
> >
> > - Akt notarialny wielostronicowy jest JEDNYM
> > dokumentem, bez względu na ilość kart, czy
> stron
> > tam zawartych.
>
> A np. taki cytat, skądinąd powinien być znajomy:
>
> "Wykaz zmian gruntowych i wykaz synchronizacyjny
> mogą być sporządzone jako odrębne DOKUMENTY,
> stanowiące załączniki do mapy z projektem podziału
> nieruchomości"
>
> I teraz ta mapa i ten wykaz są integralną częścią
> decyzji, która już jest jednym dokumentem?
> Dlatego po zmianie cennika (konkretnie opłaty za
> uwierzytelnienia) już nigdy nie zrobiłem mapy i
> wykazu w odrębnych dokumentach...

Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.

Dokumenty dzielą się na :

* dokumenty urzędowe (do 1964 r. zwane "publicznymi") - tj. dokumenty, których wystawcami są odpowiednie władze, urzędy, lub osoby zaufania publicznego (np. notariusze, ale też w zakresie zaświadczenia lekarskiego - lekarze)

* dokumenty prywatne - pochodzące od osób prywatnych.

Dopóty, dopóki nie przyjmą Ci Twojego operatu geodezyjnego do zasobu w ODGiK-u (czyli nie nadadzą im odpowiedniej nomenklatury, czyli ichniego administracyjnego oznaczenia) to Twoje dokumenty są prywatne, coś w stylu jak umowa, albo protokół (to nie dotyczy rozgraniczenia nieruchomości).

Ale jak już nadadzą tę nomenklaturę, to nawet operat geodezyjny staje się dokumentem urzędowym, czyli JEDNYM DOKUMENTEM.

To jest tylko moje zdanie.

Pozdrawiam,
Rych-Tak