Re: mapa hybrydowa - jeszcze 10 dni
Autor:
Przemko (---.adsl.inetia.pl)
Data: 31 gru 2016 - 17:22:01
sfl Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przemko Napisał(a):
> > Dopóki będzie podejście, że starosta prowadzi
> mapę
> > to będzie on miał prawo ba nawet obowiązek
> > weryfikować dane, które do niego wpływają. A
> > wpływać muszą bo przepisy nam to nakazują.
> Dalej
> > będę z uporem maniaka powtarzał. Powiat niech
> > sobie prowadzi kataster i uzbrojenie terenu
> niech
> > weryfikuje prace związane z inwentaryzacjami
> > budynków i uzbrojenia podziemnego ( ale tak
> > weryfikuje, żeby nawet w terenie sprawdzać
> > wykonawcę ) oraz roboty prawne związane
> > bezpośrednio z granicami ( podziały ,
> wznowienia,
> > odszukania, wskazania i ustalenia tychże ) Ale
> po
> > co staroście baza krawężników i drzew w
> powiecie
> > to nie pojmę tego nigdy.
>
> Nie rozumiem Ciebie nie chcesz żeby zasób
> gromadził drzewa i chodniki ale za mapą zasadniczą
> jestes..
Musimy się na coś zdecydować albo pozwolimy żeby było jak jest i będziemy "cicho" siedzieć i dawać gml-e i giv-y do ośrodków i czekać aż nam łaskawie pieczątkę na mapie przybiją. Ale wtedy mamy ful roboty z danymi do ich baz za którą nam klient nie chce zapłacić bo jemu to jest przecież niepotrzebne. Albo kończymy z tym i zmieniamy wszystko ale za to wszystko bierzemy też pełną odpowiedzialność. Ja jestem zdania, że należy to podzielić kompetencyjnie tak jak wcześniej pisałem choćby dlatego, żeby walczyć z bylejakością i partactwem w geodezji wśród wykonawców. Dlatego nie uchylam się od weryfikacji jeśli mierzę rzeczy które przekazuję do zasobu. Jeśli takich rzeczy nie ma bo kupuję tylko od nich dane to uważam, że nie potrzebna jest ich pieczęć to ja za to odpowiadam. A jeśli okaże się że np. jakijś kawałek sieci był błędnie skartowany w ich danych to oni za to odpowiadają przede mną aczkolwiek powinni mieć możliwość dochodzenia roszczeń od wykonawcy pomiaru powykonawczego tejże sieci. Jednym słowem ograniczyłbym działanie PODGiK do prowadzenia katastru oraz GESUT. Resztę treści mapy robi geodeta. Ośrodkom zabroniłbym sprzedawać tych starych map zasadniczych. Oni mają tylko zbierać od nas dane i nam je sprzedawać do zgłoszonych prac. My mielibyśmy za to prawo kupić dane z tej starej mapy choćby po to by ją wykorzystać jeśli się nada w naszej pracy. Także dane z PODGiK tylko dla tych co je tworzą a reszta może sobie co najwyżej kupić wypis i wyrys z ewidencji gruntów. Po mapy klient powinien przychodzić do geodety a nie do urzędu !!!!