No skoro wprowadzają stawkę minimalną, a usługi jakie się realizuje wykonuje się w określonym czasie, to prędzej czy później ktoś się o to może upomnieć, niestety, choć moim zdaniem jest to założenie wadliwe - to może funkcjonować tylko w bardzo prostych przypadkach (1 osoba wykonuje 1 rzecz i nie ma żadnych dodatkowych uwzględnionych kosztów realizacji zlecenia).

Jeśli będzie to traktowane w sposób restrykcyjny to ciekawi mnie w jaki sposób większe firmy będą analizować koszty danych zleceń. Np. jeśli w kwocie zlecenia trzeba uwzględnić: koszty obsługi, koszty pracownicze (np. kilka osób pracowało nad danym zleceniem) i inne koszty (np. prowadzania biura..itd). Przecież aby być precyzyjnym, trzeba by je wykazać osobno. Nie da się po prostu pobrać sumy z fv, podzielić ją na ilość czasu i ilość osób i porównać ze stawką minimalną.

Albo inaczej, jak np. rozwiązać sytuację w której ktoś wycenił daną czynność na 10 roboczogodzin (130zł), a faktycznie zajęło 15? Korekta do fv czy obniżenie na fv wykazanej ilości godzin?

Od księgowej dowiedziałem się w sumie też o tym że będzie wprowadzenie "jednolitych plików kontrolnych" - czyli będzie trzeba skarbówce wysyłać pełną listę transakacji sprzedaży i zakupu. Mikroprzedsiębiorców ponoć to obejmie dopiero od 2018. W przypadku rzeczy związanymi z kasami fiskalnymi będzie trzeba dać skarbówce dostęp do danych z rachunku (szczególnie jeśli korzysta się ze zwolnienia, które nie wymaga kasy).

Dobra zmiana? No nie za bardzo.

troll Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam!
> Czy spotkał się ktoś z następującym kretynizmem?
>
> Otóż - dotarła do mnie informacja, że jakoby osoby
> prowadzące Dz. Gosp. ??? mają na fakturach
> umieszczać informację o - UWAGA! - czasie! jaki
> zajęło wykonanie wykazanego w fakturze zlecenia/
> czynności.
>
> Chodzi podobno o zadośćuczynienie przepisom o
> płacy minimalnej ( sic! ) - podobno trzeba będzie
> uważać, żeby czasem nie wyszło z faktury mniej niż
> 13 PLN z godzinę.
>
> Pomijam, że chyba nikt aż tak się nie zeszmacił i
> cała sprawa mogła by być raczej śmieszna, niż
> straszna, ale sam zamysł żądania czegoś takiego na
> fakturze jest dla mnie niepojęty.
> Zresztą myślę że również było by to po prostu
> nielegalne.
>
> Napiszcie proszę, że to nie jest prawda!