geoda Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rozważanie, że ciężko pracować
> mając dodatkowo rejestrator to nie jest dla nas
> argument. Jak stoję z lustrem na konstrukcji to
> widzę całość i wiem co jeszcze powinienem zmierzyć
> a z poziomu instrumentu ciężko przeprowadzić
> analizę. Na budowie o obszarze 200 x 100 m to
> byłoby ciężko. Pytam bardziej o przydatność
> dokładnościową.Może też doświadczenia na pracy na
> różnych sprzętach.

Pracuję na Leice. To nie do końca jest tak, że kontroler nie przeszkadza. Tyczenie jest w zasadzie tak dokładne, jak dokładnie masz zrektyfikowaną libelkę w lustrze. Jednoosobowo trudno jest jednocześnie obserwować libelę, grot minilustra i odczyty na kontrolerze, chyba, ze pojawią się jakieś okulary do rozszerzonej rzeczywistości.
Jeśli chodzi o dokładność instrumentu, to jest lepsza od oka, szczególnie przy słabym świetle w hali.
Trzeba oczywiście kalibrować co jakiś czas ATR w komfortowych warunkach.
te sprzęty sa używane do monitoringu przecież.
Ważne jest to, co pisałem o GPS w innym wątku: nie wszystkie tachimetry mają taką samą dokładność pomiaru w przydatnym trybie tracking, co w pomiarze pojedynczym, warto na to zwrócić uwagę przy wyborze modelu.
Druga sprawa, to rodzaj serwomotorów. Moim zdaniem magnetyczne dobrze się sprawią na obsłudze dróg, ale wymagają bardzo pewnego i szerokiego rozstawienia nóg statywu, co przy drganiach albo pracy na jakichś rusztowaniach w hali może być niewykonalne. Mają co prawda mniejszy pobór mocy do obrotów, są ciche i szybkie, ale za to zużywają prąd stale, nawet tylko po to, żeby utrzymać lunetę w bezruchu.
Jednak sam fakt, ze widzisz odczyty z odchyłkami przy lustrze jest nie do przecenienia: odpadają błędy komunikacji, nie ma opóźnienia w dyktowaniu odchyłem przez radio, jest dużo większa pewność pomiaru.
Wady: ryzyko odbicia sygnału od innych luster ( wmieście od lusterek samochodów) w starszych modelach, nie można np. zostawić tyczki z lustrem na nawiązaniu. Nowsze modele niwelują to na różny sposób, albo aktywnymi lustrami, albo jak w Leice "uczeniem" instrumentu obsługi konkretnego lustra. Można też po prostu ograniczyć obszar wyszukiwania do małego kąta.
Na pewno pracuje się tym lepiej, w końcu ma też wszystkie funkcjonalności zwykłego instrumentu, w razie czego można postawić przy nim człowieka, który będzie zgrubnie celował w pobliże lustra.