Re: uwierzytelnione mapy do "wodociągów"
Autor:
Rych-Tak (---.dynamic.chello.pl)
Data: 13 mar 2017 - 11:06:00
Przemko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jeometra Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > > czepiasz się słówek wiesz co miałem na myśli
> a
> > > jeśli nie to śpieszę z wytłumaczeniem. Otóż
> 80%
> > > uczestników tego forum chce wolności i braku
> > > uwierzytelnień.
> >
> >
> > Skoro uporczywie twierdzisz, że efekty Twojej
> > pracy, to nic nie warta kupa g*wna - to nie
> wypada
> > nam zaprzeczać. Sam wiesz to najlepiej.
> > Nikt ci jednak nie dał prawa do oceniania w
> > podobny sposób pracy innych osób.
> >
> >
> >
> > > Tego chcecie szanowni koledzy ?
> >
> >
> > Wybacz, ale geodezja, to jest poważny zawód
> > zaufania publicznego, a nie państwowy system
> > pomocy dla upośledzonych życiowo miernot.
> >
> > Wymiotować mi się chce, kiedy czytam kolejne
> > manifesty o "wielkiej geodezji" trzymającej za
> > mordę nieruchomości o wartości setek tysięcy,
> > milionów złotych, płodzone przez osobników,
> którzy
> > w praktyce okazują się kompletnie bezradni
> wobec
> > problemu odzyskania paru stówek od nieuczciwego
> > zleceniodawcy.
>
> Z obrażania innych masz 6 ciekawe czy taki dobry
> jesteś też w geodezji ?
Należało po prostu spisać dokument pn. PROTOKÓŁ ZDAWCZO-ODBIORCZY, nawet gdyby umowa (o małej wartości tylko) była tylko "na gębę".
9 lat współpracowałem z dużo silniejszą instytucją ode mnie (czyli prawnicy itd., itp.) NIGDY nie oddałem roboty bez podpisania "Protokołu zdawczo-odbiorczego), ANI RAZU.
Oni nigdy mnie nie zawiedli, ale o swoje interesy TRZEBA DBAĆ, tak jak dana sytuacja pozwala.