GeoKuba,
i coś Ty narobił???

Jarek,
twoje zdanie jest dla mnie bardzo istotne bo wynika ze znajomości tematu i praktyki, jak sądzę po Twoich postach. Zgadzam się z tobą w całej rozciągłości twego wywodu jak również z tym, że aktualizacja jest naszym obowiązkiem, dlatego ja w dokumentach pomiarowych - szkicu polowym określam granice konturu nowego użytku-trwałego (!). Ale w mapie projektu podziału już nie, i w wykazie też nie. Dawniej pod rządem innych przepisów robiłem tak jak Ty i logika podpowiada. Ale dzisiaj logika to... nie prawo. Jestem przekonany, że w wielu ośrodkach w Małopolsce tak sporządzony operat z podziału by nie przeszedł, np. w Krakowie przy moście. I co wtedy? Jakie poza tym wszystkim MY mamy delegacje do tego by namawiać Zleceniodawcę do zgłoszenia zmian w ewidencji gruntów, poza informacją że może mu grozić grzywna?

I na koniec powtarzam jeszcze raz podział a przygotowanie dokumentacji do zmiany użytku, to dwa różne postępowania administracyjne.
Pisałem już o tym, że pewien właściciel nie zgadza się z powierzchnią budowlanki, którą określił geodeta a urząd wprowadził. Jego argumentacja o nie zdawaniu sobie sprawy, że zmiana użytku będzie miała wpływ na jego zobowiązania, a co za tym idzie dzisiaj by wskazał całkiem inne granice konturu, znalazły uznanie i postępowanie zostało wznowione.

Piszecie o dokumentacji przyjętej do zasobu, ale właśnie o to chodzi czy Starosta PRZYJMIE DO ZASOBU taki operat z podziału, gdzie w wykazie zmian gruntowych, w nowym stanie, pojawią się użytki różne od stanu w ewidencji gruntów? Ja śmiem twierdzić, że nie. Mało tego mam konkretne przypadki, zresztą już na forum opisywałem sprawę podziałów pod drogi serwisowe Zakopianki. A niektórzy z Was przedstawiają tak sprawę, jakby to od Nich zależało przyjęcie operatu do zasobu. Niestety tak nie jest i MY wykonawcy owszem możemy próbować się nie zgadzać tylko, że jest jeszcze Zleceniodawca, i nie będzie w nieskończoność czekał aż my się z ośrodkiem wykłócimy.

I nie ma tu znaczenia aktualność mapy zasadniczej, bo to nie MZ jest ustawowym źródłem danych o użytkach tylko operat ewidencji gruntów! I to on jest jedynym źródłem w sprawie użytków, rodzaju, kształtu i powierzchni. Również nie jest uprawnione twierdzenie, że starosta ma interes prawny w sprawie aktualizacji użytków, czyli co jest stroną? Nie można kompetencji mylić z interesem prawnym. Poza tym to ustawa jedynie właścicielowi, użytkownikowi wieczystemu i w niektórych przypadkach władającemu nieruchomością daje uprawnienia zgłaszania zmian, i żadne rozporządzenie jako akt niższej rangi nie może tego zmienić.



Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2007-10-09 10:35 przez eljotpi.