Re: rozgraniczenie nieruchomości - punkty pośrednie
Autor:
VIP (---.47.171.80.n-space.pl)
Data: 21 sty 2018 - 18:38:30
Z PZGiK otrzymałem materiały za które zapłaciłem 86,40 PLN i wiele niewiadomych.
Wiem, co niektórzy napiszą że fachowcy Geodeci to z zarysu wznowią granice (ba są i tacy co z mapy ewidencyjnej w skali 1:5000 wznowią), ale to już inna sprawa.
To kolejny przypadek, kiedy to z PZGiK otrzymuję materiały podstawowe wykonane po wejściu Rozp. MSWiA w sprawie standardów, i kolejny raz mam śmietnik informacyjny.
Tzn. zastanawiam się czy to celowe zaciemnianie sytuacji, by następni Geodeci mieli zagwostkę?
W zeszłym tygodniu "Otrzymałem" materiały podstawowe z PZGiK.
Otrzymałem szkice polowe z ustalonymi granicami (operat z lipca 2013 r, czyli już po wejściu Rozp. MSWiA), na których mam wykonać stabilizację po podziale rolnym.
Na szkicu polowym granica "ładnie opisana" wraz z informacjami o istniejących, wznowionymi, oraz stabilizacji nowymi punktami po podziale.
Na szkicu również podane dwa punkty osnowy geodezyjnej.
I co z tego jeśli nie wiem czym to wszystko było pomierzone.
W jaki sposób wznowiono stare punkty graniczne, na podstawie harmonizacji czy z pierwotnej osnowy?
Ba nawet po wywiadzie terenowym uzyskałem informacje od władających przedmiotową działką, że był geodeta zakopał nowe punkty graniczne po podziale, a na istniejących granicach nie odszukał i nie zakopywał żadnych znaków granicznych! I co, myślę sobie - no to pięknie wpadłem w "Chambeau"
Przecież na super SZKICU z PZGiK JEST INFORMACJA O WZNOWIONYCH PUNKTACH GRANICZNYCH w postaci kamienia/butelce.
Po analizie materiałów, kontynuuję i pozyskuję informacje od właściciela przedmiotowej działki, drążąc temat nie stabilizacji stabilizowanych punktów przez mojego poprzednika Geodetę. Pytam tego właściciela - co w miejsca wskazanych na szkicu robił były geodeta?
A Panie, też mu wychodziło w asfalcie (tak w terenie w miejscu starych punktów granicznych jest asfalt) i zaznaczył punkt farbą.
Kontrola, a weryfikacja pod względem zgodności z przepisami.
Na kopii szkicu polowego pozyskanego z PZGiK "ZERO" - brak informacji o wcześniejszych wykorzystanych materiałach zasobu - jaki szkic pierwotny wykorzystano do wznowienia.
Poza tym, po zaimportowaniu "SWDE" z atrybutami pozyskanymi z PZGiK mam informacje o: ZRD BPP STB RZG.
Po analizie w/w atrybutów otrzymanych punktów granicznych wynika,
że nowe punkty podziałowe (te z lipca 2013 r.) posiadają atrybut
BPP = 1, a punkty załamań dotychczasowych linii granicznych na których są zastabilizowane te punkty posiadają atrybut BPP=0 - brak informacji.
O co chodzi?
Punkty na linii mają BPP=1, a końce tychże linii nie posiadają żadnej informacji o dokładności.
Tak jest jeśli się myśli, że jest się samemu na rynku geodezyjnym (NIE MA MOCNYCH) jestem najlepszy. Inni to partaczą i walą w rogi pozostałych
Ba, a gdzie ta kontrola przez weryfikatora?
Może kumpel w Starostwie przepuszcza roboty kolegi po fachu bez analizy operatu.
Tak właśnie myślę, że w tym przypadku tak było.
Niestety nazwiska geodetów na szkicu polowym więcej mówią o robocie niż same dane.
I co, muszę dalej improwizować by nie zawiadamiać stron do wznowienia.
Reasumując mam pytanie, czy musimy sprawdzać stare granice nowym pomiarem (punkty załamań) jeśli w atrybutach mam BPP=1, czyli dokładność 0-0.10 m względem punktów osnowy 1 Klasy?
ViP
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2018-01-21 23:26 przez VIP.