Re: Podział a blokada "ZRiD"
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 27 lut 2018 - 09:15:12
eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> gg Napisał(a):
> > W urzędzie też są uprawnieni
> > geodeci, więc jak tak bardzo potrzebują WZDE po
> > podziale to niech sobie sami robią. Jednak mnie
> to
> > i tak by nie przekonało, że to WZDE jest
> > potrzebne, bo niby do czego?
No, u mnie w jednym urzędzie jest tylu geodetów, że już niewiele zleceń przedostaje się na wolny rynek. Radzą sobie świetnie, w operatach może czasem brakuje pomiaru, ale nigdy tabelek z wykazami.
>
> Ty mnie nie ucz, tylko napisz jak sporządzasz
> wykaz zmian gruntowych, który jest Twoim ustawowym
> obowiązkiem do sporządzenia wraz z mapą z
> projektem podziału nieruchomości. Jak sporządzasz
> ten wykaz jeśli nie jest on nigdzie opisany ani
> nigdzie nie ma obowiązującego wzoru?
Dokładnie, przy czym WZDE obecnie nasze cwane gapy poprawiły i teraz zawiera informacje ustalone w wyniku pracy, a praca to niekoniecznie pomiar.
Niestety zabrakło im sił, żeby w związku z ze zmianą ustawy o szerokopasmowym internecie zmienić tez inne przepisy, niż tylko te spartaczone o uwierzytelnieniu. Nawet pisząc standardy nie tnęli UGN i WZDE robimy na podziałach rolnych.
Ogólnie w tej chwili decyzja gminy lub sądu o podziale, czy decyzja o ustaleniu linii brzegu to tylko podstawa do zmiany, ale oprócz podstaw potrzebne są też źródła danych z operatu.
I np. sądy po orzeczeniu o podziale działki wg mapy biegłego, nie zgłoszonej do PZGiK żądają od stron dostarczenia dokumentacji do zmian oznaczenia, a w kwestii prawa własności także złożenia wniosku - choć podstawą jest orzeczenie.
Czyli jesteśmy w czarnej dupie, prawo nie jest pisane ani dla nas, ani dla inwestorów.