Rozmawiałam z urzędniczką w gminie (bardzo miła dziewczyna, nie żadna Pani Jadzia ) i dla nich też to jest zagwostka.
Okazało się że za pierwszym podejściem, kiedy to złożyliśmy projekt podziału niezgodny z ustaleniami planu, ale taki który zgodnie akceptowali wszyscy współwłaściciele, Sąd wystąpił do gminy opinie, która z wiadomych względów była negatywna.
Za drugim podejściem Sąd również wystąpił do gminy o opinię na temat dostępu do drogi publicznej a urzędniczka odpisała, że jedna z tych dróg, właśnie ta na południu, należy do gminy natomiast nie ma nadanej kategorii drogi. W ewidencji jest dr. Myślicie, że to mogła być przeszkoda ? Ta droga to droga gruntowa między polami. Dostęp od strony północnej też jest poprzez działkę projektowaną na poszerzenie i tam Sąd nie widzi problemu.
Zastanawiam się teraz czy
a)zlikwidować tą działkę na poszerzenie 276/10 bo w sumie Sąd w swoim postanowieniu pisze, że projektowana działka 276/9 nie ma dostępu
b) zlikwidować obie działki na poszerzenie, bo może Sąd nie zauważył że na północnej części działki jest dokładnie ta sama sytuacja
c) nic nie likwidować bo może chodzi właśnie o odpowiedź z gminy że działka nie ma nadanej kategorii
???



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2018-03-17 15:21 przez geo12.