geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> stary Ty nie masz wiekszych problemów? co za
> roznica dla Ciebie w której bazie dostajesz dane?
> wazne zeby byly kompletne i zebys bez zbędnych
> domówień zrobił robotę.
>
> po pomiarze oddajesz graniczniki w bazie EGIB
> (patrz na kody) i tyle, w serdecznej D.. masz to
> co urzędas z tym dalej zrobi i w kórej bazie
> sobie zapisze ...
> a licencją sie nie stresuj, tak naprawde to ona
> jest dla urzędu, zeby mieli co robic, dla Ciebie
> tylko w zakresie wykorzystywanych materiałów, żeby
> Tobie ktoś przy kontroli nie zarzucił, że
> korzystałeś "bez pozwolenia", jak są złosliwi to
> mogą wnioskowac o karę (10x cena za niedomówiony
> materiał z tego co pamietam, albo całe zgłoszenie?
> gdzies to jest ujęte art. 40 PGiK).
>
> Prawo jest jakie jest, ale przeciez przy zmianach
> pracuja nasi koledzy po fachu , takze chyba nie
> ma do kogo miec pretensji... ale moze pisz petycje
> ..
>
> u nas też mróz.. pozdr.

Proszę abyś czytał ze zrozumieniem.
PS. Napisałem: starostowie, prezydenci..., a
co do naszych kolegów po fachu to PROSZĘ BARDZO: ...
Troszeczkę z innej beczki, ale chodzi o konsekwencję w dążeniu do ujednolicenia standardów w weryfikacji, czyli równości w weryfikacji, oraz czasu oczekiwania na weryfikację.

geobocian, napisałeś, że :
" przy zmianach pracują nasi koledzy po fachu , takze chyba nie
ma do kogo mieć pretensji..."
Czyżby, ...
a co odpowiesz na konkurencję po fachu z ich strony?
I nie pisz "geobocian", że
pewnie mi szkoda iż nie pracuję w PODGiKu!
Odpisuję, Dlaczego, nie szkoda,
ponieważ nie chcę być najmądrzejszy, a Oni właśnie na takich się kreują.
Właśnie z taką konkurencją walczy jeden z prezesów SGP.
I BRAWO, BRAWO, BRAWO, że podjął się walki (być może z wiatrakami, ale chwała mu za ambicję i wolę walki).
Reszta "kolegów po fachu" milczy, by nie stracić UKŁADÓW.
Taki stan jest w większości PODGiKów z którymi mam przyjemność wymieniać bazy danych.
A na dowód, że nie wymyślam rzeczy niestworzonych (nie mających pokrycia w realu), przytoczę fragment mojej rozmowy z klientem własnie dotyczącego PODGiKa do którego jest skierowane pismo tego prezesa. (fragm. w zał.)

Jakieś trzy miesiące temu zadzwonił do mnie Klient z tego rejonu (centralna Polska) i zapytał o mdcp pod przyłącze gazowe.
Cyt. "Proszę Pana, ile u pana będzie trwało oczekiwanie na taką mapę?" Odpowiedziałem, że około 3 - 4 tygodni -+ 10 dni zapasu na ewentualne poprawki w ośrodku dokumentacji geodezyjnej (czyli poprawki dotychczasowego EGiBu -) lub interpretacji w wektoryzacji skanu dotychczasowej mapy zasadniczej dotyczącego usytuowania uzbrojenia podziemnego, bo tam jeszcze mają takie mapy w zasobie). Resztę zawsze sprawdzam bieżącym pomiarem.
Usłyszałem odpowiedź:
"Eee, to dziękuję, bo mój sąsiad miał taką mapę w dwa tygodnie od geodety z ośrodka.
To ja skorzystam z usług tamtego geodety.
Podobno pracuje tam na miejscu i ma wszystko pod ręką, bez wyjazdu w teren. Nic nie mierzył u sąsiada i mapę miał, a Pan chce mierzyć?"

Pozdrawiam.
ViP
Po prostu jestem za głupi, żeby to zrozumieć o co chodzi!
Miłej nocy.



Zmieniany 7 raz/y. Ostatnio 2018-12-30 22:13 przez VIP.