Należałoby przyjąć że 60 do 90 % wszystkiego sprzętu elektronicznego i dodatków produkowane jest w Chinach. Mnóstwo firm zachodnich i nie tylko ma tam swoje fabryki wraz z najnowocześniejszą technologią. Dawno powinniśmy zapomnieć o tym że jak coś jest chińskie to na pewno mało warte. Firmy chińskie doskonale opanowały wszelaką produkcję i robią to dla markowych zachodnich ale też na pewno i dla innych zainteresowanych i robią to tak samo. Różnica znajdzie się dopiero później na nalepce z logo sprzedającego. No i tu zaczyna się jazda cen. Ten sam produkt bez logo np. 30 zeta a z logo 450 zeta (taki mam przykład na akumulatorach). Na dodatek ten z logo jest "oryginalny" a bez to podróbka mimo tych samych bebechów. Szanuję chińczyków za to że tak szybko dostosowali się do świata nowoczesności oraz za ich skromność (paru poznałem) pracowitość uczynność i wiele innych pozytywów. Jednakowoż mam obawy że te pozytywne wartości kiedyś od nich odejdą wraz z naporem "wartości zachodnich". Bo do tego czasu jeszcze bazują na własnej niepowtarzalnej kulturze. Oby się nie zeszmacili na modłę zachodu i hameryki.