jest US, jest ZUS - jesli ktos chce byc naprawde świnią, bo taka sprawa nie jest inaczej zalatwiana jak przez jakis donos ... tak naprawde wystarczą te dwie instytucje i odpowiednio napisane pismo - kontrole mogą złamać niejeden biznes.

przed wyborami mozna też "postraszyc" staroste albo miec swojego znajomego w radzie powiatu lub gminy, który na jednej z sesji może zadać pytanie : dlaczego w starostwie zatrudniani są pewni ludzie, skoro prawo (etyka, religia albo co ktoś wymyśli) tego zabrania i dlaczego starosta jest twarzą takich działań - byłem raz kiedyś na takiej jednej sesji rady gminy i padło takie podobne pytanie, akurat chodziło o firmę wywożącą śmieci w gminie, pracownik urzędu był wspólwłaścicielem - mina burmistrza bezcenna, ale nie wiem jak sie zakonczyla sprawa.

nie musimy tolerowac różnych rzeczy, pytanie tylko jak my bedziemy sie potem czuli po interwencji? ja osobiscie np. nie cierpie donosicieli ale juz otwarte pytanie na forum ludzi uważam ze jest okej. tak zeby ewentualny oskarżony miał szansę mi odpowiedziec zanim dojdzie do rękoczynów
pzdr.