MIERNIK Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zwracam honor nil20, księgowa nie do końca mi
> dopowiedziała. Ale nie zmienia to faktu,że dużo
> klientów woli płacić gotówką.


Dla mnie to wystawianie faktur też staje się dość uciążliwe, odkąd rynek projektów się skurczył i więcej mam klientów indywidualnych w ciągu roku.
Gotówka byłaby od ręki, na przelew trzeba czekać.
Bo to własnie kasa daje możliwość kombinowania.
Klient weźmie paragon, albo nie.
Na paragonie można mieć wpisaną usługę, która nie wiadomo, czego dotyczy konkretnie, stad i ceny mogą być dość dowolne.
Nie jak z fakturami, które łatwo powiązać ze zgłoszeniami prac.
Przykładem są np. warsztaty samochodowe czy poligraficzne, gdzie na prośbę o fakturę nagle doliczany jest VAT.
Rząd co roku organizuje loterię paragonową, żeby zachęcić ludzi do brania paragonów.
Bo skoro to dzieje się w sklepach, gdzie może wejść każdy przypadkowy prowokator ze skarbówki, to co tu porównywać z zaciszem działki pod lasem.
Dlatego uważam, że złodzieje i oszuści to raczej cwane gapy, skoro z powodzeniem od wielu lat prowadzą swój proceder.
Zwykle własnie skrupulatnie odprowadzają podatki i wszelkie opłaty, co by się nie wyłożyć głupio jak Al Capone.
Często to osoby na kierowniczych stanowiskach, z koneksjami, układami politycznymi, o ich stanowiska walczy niejeden mądry i nie daje rady, więc chyba nie są głupi.
Niektórzy to wręcz biegli sądowi, jednocześnie na stanowiskach w administracji.