Od 6 lat pracuję na sprzęcie od Leica, przeszedłem przez serie 1200 , potem TS12 TS15+CS15 TS16+CS20 i wróciłem do zestawu TS15.
Osobiście bym kupował TS15 ze względu na to że w moim odczuciu oprogramowanie Viva jest bardziej praktyczne w terenie niż Captivate który jest zrobiony bardziej na wygląd niż na przydatność.
Jedyne co naprawdę lubiłem w CS20 to wyrazistość ekranu - jest naprawdę dobry. Jednak oprogramowanie pozostawia wiele do życzenia z mojego punktu widzenia, a do tego jest wolniejsze niż Viva, pomimo że bebechy sprzętu są mocniejsze + nowszy system operacyjny ale chyba coś przekombinowali z bazą danych i wyszukiwanie punktów do np. tyczenia trwa dłużej. Captivate poszedł o krok do przodu jeśli chodzi i tworzenie mapy w terenie, łączenie w linie itp. ale z jakiś dziwnych powodów np. nie da się otworzyć aplikacji do tyczenia i tyczenia osi w tym samym czasie (co było możliwe w viva) lub mieć otwarty pomiar i nad nim otworzyć tyczenie (w celu kontroli itp.) W captivate trzeba wychodzić do menu głównego i otwierać apki pojedynczo - może to kwestia przyzwyczajenia, jednak ja zawszę oczekuję poprawy funkcjonalności od nowszego oprogramowania. BTW. Może fakt że nadal siedzę na windows 7 a nie windows 10 rozjaśni lepiej co mam myśli.
Masz dodatkowe pytania , wal śmiało. Mam dostęp zarówno do Vivy jak i Captivate więc mogę posprawdzać to i owo. (Mamy 5 załóg terenowych i Sprzęt na Captivate leży w biurze i się kurzy...)