geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> geodetka Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> >
> >
> > Właściciel jest znany i wiadomo, że nie żyje. I
> co
> > teraz?
>
> Pani jest niereformowalna..
> jeśli właściciel nie żyje to znaczy, że w świetle
> prawa obecny jest nieznany (!!) do czasu
> przeprowadzenia odpowiednich postępowań,
> najczęściej w sądzie lub u notariusza (np. nabycie
> spadku, ale nie tylko)..
> na BIPie zawiadomienie zostawia się po to, żeby
> ewentualni spadkobiercy mieli mozliwość
> uczestniczenia w spotkaniu na gruncie, jeśli będą
> potrafili udowodnić, że mają do tego prawo (i do
> składania oświadczeń woli, o których była też już
> mowa wcześniej) lub też może po prostu mogą być
> zainteresowani, co się z ich przyszłą
> nieruchomością dzieje np. w terenie..
>
> miało byc zaproszenie do dyskusji, ale ciężko
> dyskutować z koniem żeby czasem przebiegł się
> truchtem skoro on nie rozumie co to jest trucht.
> a tutaj w temacie wszyscy już wszystko wyjaśnili,
> łącznie z ustawodawcą. pozdr.

Ach Wy z administracji to wszystko "truchtem" rozumiecie.
A może warto się zatrzymać na chwilę i przeanalizować te przepisy. Szczególnie istotna jest wykładnia logiczna.
Jaki "obecny właściciel"? Dopóki nie będzie przeprowadzone stosowne postępowanie zakończone ujawnieniem w KW i w egib ... No to powinno być jasne.

Geodetka