Leszek-Orzeszek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiadomo, że praca terenowa jest zimą bardzo
> uciążliwa, szczególnie pod względem zdrowotnym.

kwestia podejścia do sprawy - bo przecież troszkę pracy fizycznej się trafi (praca szpadlem) , spacer też często (przejście między punktami osnowy no i stawianie pikiet) , gimnastyka (skoki przez płot - czasem połączone ze sportami ekstremalnymi) no i praca umysłowa - jak nic w terenie się nie zgadza a coś trzeba zrobić....

> Mam w związku z tym pytanie - jak sobie radzicie z
> mrozem i przeziębieniami?

różnymi domowymi sposobami , ale głównie odpowiednią dietą i profilaktyką... przed ...

>Preferujecie bardziej wewnętrzne, czy zewnętrzne "ogrzewanie się"

jedno nie wyklucza drugiego.... - jeśli się jest pomiarowym a nie kierownikiem pracy terenowej


> kożuch i wełniane gacie czy seteczka wódeczki

kożuch ogranicza ruchy - wolę dobrą sprawdzoną kurtkę która dość dobrze zatrzymuje wiatr a i przemaka też ciężko. Standardowo skarpety frotowe w obuwie no i czapka - koniecznie polarowa.... Gacie czasem też się przydają.

A co do wódeczki to w terenie niestety nie piję gdy jestem kierowcą - samochód to moje narzędzie pracy więc szkoda mi prawka.... Ale jak już wrócę do domu to oczywiście koniecznie grzaniec.

Oczywiście codziennie rano obowiązkowo tran, jako zabezpieczenie przed ewentualnym przeziębieniem lub innym choróbskiem ... jak na razie działa.

No i inwestycja w odpowiednie obuwie - co prezentowałem w swoim poście - obuwie terenowe.

Pozdrawiam.
equino