Data: 09 Jul 2008 - 08:19:26
eslab@op.pl Napisał(a):
-------------------------------------------------------

Cytat:

Posiadam działkę na która nie ma zjazdu. Bezposrednio przy działce znajduje sie droga wojewódzka. W miejscu gdzie chce zrobić zjazd znajduje się chodnik. Prosze o pomoc w kwestii
- gdzie powinnam zgłosić że chcę zrobic taki zjazd,
- czy sa potrzebne plany na taki zjazd do działki;
- jakie są tego koszty.

pozdrawiam

agnieszka

Data: 10 Jul 2008 - 13:36:15
eslab@op.pl Napisał(a):
-------------------------------------------------------

Cytat:

Nadal nie wiem czy na zrobienie zjazdu potrzebne są plany i co to za plany. Słyszałam plotkę że taki plan kosztuje 5000zeta. A czy jest taka mozliwośc aby nigdzie nie zgłaszać tej sprawy i zrobić po cichu zjazd.

Data: 10 Jul 2008 - 14:54:40
eslab@op.pl Napisał(a):
-------------------------------------------------------

Cytat:

nareszcie jakaś odpowiedź a nie duperele nie wiadomo o czym, a szczerze powiedziawszy to nie spotkałam jeszcze dobrego geodety, spodziewałam sie ze zostane skierowana do zarządu dróg wojewódzkich i tam sie dowiem o procedurach jakie obowiazują.
Tede3: od 2 miesięcy taki własnie geodeta prubuje mi rozgraniczyć działkę i biedny nie moze sobie dać rady ( do jakich szkół wy chodziliscie, paranoja), przed nim był 3, jeden to nawet chciał zainkasować za zły pomiar 1500 zeta, dla mnie to żadna prestizowa funkcja.Sprawę zjazdu mam już załatwioną, wiedza geodetów jest niewielka.

Nie włączałem się do dyskusji od samego początku, bo uważałem, że zaraz pierwszy post Górala był kompendium odpowiedzi. W prosty sposób poradził, by się udać do Zarządcy drogi, gdzie uzyska się odpowiedzi na wszystkie postawione, i te nie postawione, pytania dotyczące zjazdu na drogę publiczną. I właściwie tutaj temat powinien się zakończyć, w tym miejscu autorzy, bywa że piszą dziękuje i po sprawie.

Dwóch następnych Forumowiczów dorzuciło jeszcze dość cenne uwagi, bo wbrew pozom przypadek nie jest taki prosty i oczywisty, ale by to dostrzec trzeba mieć trochę elementarnej wiedzy chociażby tej, jaką daje właśnie szkoła podstawowa, by "próbuje" właściwie napisać.

Tylko jak widać, nasz pretensjonalny nick 'eslab@op.pl' miał inny cel... jak widać po terminach postów - pierwszy 09 lipca 2008 - 08:19:26 i ostatni w następnym dniu o godz. 14:54:40, czyli w przeciągu 24 godzin zjazd został załatwiony co jest oczywiście niemożliwe.
Celem tego tematu, było wyżycie się "niewyżytej", zawiedzionej na geodetach istoty. Postanowiła sobie poużywać w wirtualnej rzeczywistości, bo w realu, każdy nawet najbardziej zniedołężniały geodeta odprawiłby kobietę z kwitkiem posyłając za nią kilka cytatów z klasyka Ferdka.

BRAć GEODEZYJNą

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"