Co racja, to racja.
Wystarczy luknąć na stronę Geodety i przeczytać komentarze do artykułu, który wyczaił Verbatim [www.geoforum.geodezja.pl]
Najprawdopodobniej urzędnicy, martwią się tym, że zanosi się na likwidację wojewódzkich i powiatowych funduszy gospodarki zasobem geodezyjnym i kartograficznym. Biedactwa .

Jeden napisał:
...Świetny pomysł bo w najbliższym czasie trzeba będzie przeliczyć zasób na PUWG 2000 i kończyć zakładanie ewidencji budynków. Skąd na to pieniądze?...

Ale jakoś nie doczytał, że na poziomie centralnym fundusz pozostawiono, a jego dysponowanie będzie zadaniowe. I popatrz, rozporządzenie obowiązuje od 2000 roku, od 5 lat wiadomo, że mapy i osnowy trzeba przeliczyć do końca 2009 roku, a On się teraz obudził? A co do ewidencji gruntów... w wielu ośrodkach, to lepiej żeby nic nie robiono, bo to co zrobiono to nadaje się tylko do dopłat rolniczych, a nie dla geodetów. Jak zwykle, bez znajomości zagadnienia, po łepkach i na odczep się. A jeszcze potem się chwali jeden z drugim, że mapę ma "elektryczną"... i że musi własnymi siłami ją kartować. A gdzie On był przed 2001 rokiem, gdzie ośrodków obowiązkiem było kartowanie?

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"