Poszperałem trochę w przepisach i wydaje mi się, że decyzja nie będzie konieczna - żeby ujawnić podział trzeba się będzie powołać na par.9 ust. 2 Rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów "sąsiadujące ze sobą działki... wykazuje się w ewidencji jako odrębne działki ewidencyjne jezeli są wyszczególnione w istniejących dokumentach okreslających stan prawny nieruchomości, a w szczególności w księgach wieczystych...itd"
i pewnie dołączyć do wniosku do starosty wypis i kopię planu z KW. Tylko że w tym przepisie jest mowa o działkach "stanowiących przedmiot tych samych praw oraz władania tych samych osób..." i tu może być problem bo Ty piszesz o współwłasności...
Ale żeby starosta wprowadził zmianę to musi mieć jakieś dane geodezyjne jak te działki ma podzielić i pewnie zgodnie z art. 22 ust.3 Prawa geodezyjnego wezwie wnioskodawcę do dostarczenia tych danych, czyli włascicielowi nie uda się uniknąć kosztów doprowadzenia do zgodności KW z ewidencją.
Jeśli w momencie zakładania ewidencji włascicielowi nie przeszkadzało, że jego działki zostały połaczone w jedną (wtedy była możliwość zgłaszania uwag) to teraz będzie musiał ponieść koszty. Można jeszcze sprawdzić w operacie ewidencyjnym podpisy w protokołach granicznych w razie "wątpliwości" właściciela.
Pozdrawiam