Re: Zmiana numeracji działek przy prostowaniu granic
Autor:
jm (---.cust.tele2.pl)
Data: 14 lis 2008 - 15:12:41
Arpad Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zapewniam Cię, że kilku pokoleniom geodetów to nie
> przeszkadzało. Bo i w czym? Jeżeli G5 ci nie
> wystarcza,to nie trać czasu na szukanie odpowiedzi
> w przepisach prawa bo jej nie znajdziesz. Podobnie
> jak wielu innych (np obowiązującego koloru ołówka)
A ja Cię Arpad zapewniam, że nie masz racji, gdyż było i jest nadal wielu geodetów którym to przeszkadzało i nadal przeszkadza.
Ale problem nie leży w tym czy to przeszkadza geodetom, lecz w tym, że numer działki to nie jest tabakiera dla nosa geodety.
Numer działki (podobnie jak np nazwisko osoby) jest identyfikatorem używanym w Księgach Wieczystych i we wszystkich dokumentach prawnych, administracyjnych itp. związanych z nieruchomością.
Wyobraźmy sobie, że iksińskiemu co raz to zmieniają nazwisko gdy tylko co nieco schudnie lub przytyje. Niewyobrażalne, ale z działkami czemu nie!!!?
Zmiana numeru działki niesie z sobą ciągnące się potem przez całe lata perturbacje, czego konsekwencje bezprawnie ponosi później właściciel.
Reasumując, nie było dotychczas i nie ma też obecnie żadnej podstawy prawnej do zmiany numeru działki jeżeli nie następuje jaj podział.
Problem jest tylko w tym, że beton geodezyjny nadal trzyma się mocno
(ciekawe przypadki choć z innej branży we wczorajszym programie Jaworowicz).
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-11-14 15:15 przez jm.