Adam,
a cóż takiego dzieje się w samorządach prawniczych, co takiego? Że kilku młodych, a prominentnych... prawników nie potrafiło zrobić aplikacji? I podniosło raban? Bo najlepiej jakby w ogóle aplikacji, uprawnień i innych licencji nie było, hulaj dusza piekła nie ma...
ale ok, każdy może mieć swoje zdanie.
Zważ tylko na to, kto i po co rozpętał burzę medialną dotyczącą środowiska prawniczego... i co z tego zostało?

Ja wzoruje się na Samorządzie zawodowym architektów i inżynierów budownictwa, oraz na ich ustawie. Nic więcej nie chce, tylko takich uregulowań jakie temu środowisku przysługują.
Oczywiście znam malkontentów i z tej branży, bo im np. przymus ubezpieczenia nie odpowiada, bo to kosztuje i jeszcze pare innych spraw a najbardziej, że samorząd ma nadzór nad zrzeszonymi.
Radze Ci przeczytaj tą ustawę o samorządzie architektów... może wtedy zmienisz zdanie.

Pozdrawiam