Re: Wytyczenie w terenie a dokumenty
Autor:
lop (82.139.11.---)
Data: 31 mar 2007 - 11:10:32
vivere, dlatego też napisałem, ze tylko t r o c h ę rozumiem Maćka-geo...
Z tym szkicem, to voyo musi raczej sam go wymagać od geodety, bo wielu nie daje klientom nic, oprócz pokazania palcem zakopanych kamieni granicznych.
Podejścia są dwa:
1. nieoficjalne - geodeta z urzędu pozyskuje dane z ośrodka (mniejsza to , w jakim trybie, i tak nie jest to prawidłowe według mnie) i po prostu wskazuje Ci przebieg granicy, nie robiąc dokumentów - tanie, ale dla mnie to marnowanie pieniędzy na usługę niskiej jakości
2. jesli chcesz mieć pewność (albo przynajmniej móc w razie czego
kogo ciagać po sądach), zleć wzowienie znaków granicznych:
- geodeta zgłośi oficjalnie sprawę w urzedzie, z którego otrzyma dane o Twojej działce i sąsiednich,
- wyznaczy w terenie i zastabilizuje nowe znaki graniczne ( z czego one będą, zależy w dużej mierze od umowy między wami),
- zawiadomi Ciebie i sasiadów o zastabilizowaniu nowych znaków, podając z 7-dniowym wyprzedzeniem termin ich okazania w terenie,
- z sąsiadami i Tobą spisze protokół utrwalenia nowych znaków (wiem,- jego własnego postu tylko oczywiście - że np. P.Jaśmin tego nie robi..) - tym samym sąsiedzi potwierdzą jego pracę. Powinieneś sobie skopiować ten protokół, to
najwazniejszy dokument (bo podpisany przez sąsiadów, Ciebie i geodetę. Protokół ma też załączony szkic, o którym pisał vivere)
- moze się zdarzyc, że w trakcie tego wyniknie spór i sasiedzi nie podpisza protokołu. Jesli bedą uparci, a rzecz będzie zrobiona według Ciebie po Twojej myśli, sąsiedzi będą mogli złozyć do urzędu
wniosek o rozgraniczenie spornych odcinków. (zobacz post Farmera)
ale juz na swój koszt. Kosz ten moze do Ciebie wrócić, jesli sprawa trafi np. do sądu, i sąd rozłoży je na skłóconych wedle uznania, ale wtedy możesz próbowac rościć pretensje do geodety. (inaczej, gdy zrobisz rzecz tania, a nie oficjalnie)
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2007-03-31 11:50 przez lop.