Witam. W końcu lat 80 -tych rodzice kupili działkę i wyrobiona została księga wieczysta. W międzyczasie rodzice dokupili ok 2m działki od sąsiada po długości ale płot pozostał na starym miejscu. Ponieważ występowały niewielkie różnice w przebiegu granic wynikających z mapek w 1990-tym roku wytyczono nowe granice naszej działki, wykonano protokół graniczny (z podpisami wszystkich sąsiadów i geodety z urzędu) i wkopano słupki graniczne (1, 2 i 3). Kilka lat temu działka sąsiada zmieniła właściciela a ten zlecił geodecie wytyczenie granic. Geodeta podczas wytyczania całkowicie zignorował fakt posiadania przez nas protokołu granicznego i chyba opierał sie na nieaktualnych mapkach. Jako słupek graniczny przyjął wkopany samowolnie przez nowego sąsiada pustak. Oczywiście nie zgodziliśmy się z takim podziałem i sprawa ma być rozwiązywana w starostwie. Sąsiad już rozpoczyna grodzenie płotem po nowo wyznaczonej granicy (niebieska przerywana linia). Jak to teraz rozgryźć?



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2007-04-15 22:59 przez art.