Re: sporna granica - błędy geodety?
Autor:
jm (---.adsl.inetia.pl)
Data: 16 gru 2013 - 02:11:48
art Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam. Minęło już kilka lat od mojego pierwszego
> postu na tym forum. Dziś sobie o tym przypomnialem
> i chciałbym opisać jak się to wszystko zakończyło.
>
> Odbyło się kilka spraw w sądzie, jednak
> przegraliśmy wszystkie. W 2009 roku zmarl ojciec,
> jego organizm nie wytrzymał takiego obciążenia.
> Wg. sądów geodeta prawidłowo wykonywał pomiary i
> przyznano rację sasiadowi. Na dzień dzisiejszy
> geodeta już chyba od ponad roku ma zakaz
> wykonywania zawodu. Okazało się, że takich spraw
> jak nasza było conajmniej kilka. Geodeta
> prawdopodobnie za dodatkowa opłatą chyba
> "korygował" przebieg granic na mapkach i
> przyznawał zleceniodawcom po kilka dodatkowych
> metrów z sąsiednich działek. Potwierdzeniem tego
> było kilka prawomocnych wyroków sądowych i w
> następstwie utrata uprawnień. My przegraliśmy w
> sadzie bo nasza sprawa była pierwszą przeciwko
> niemu i nie było wówczas tylu dowodów na jego
> "zgodne z prawem geodezyjnym" postępowanie.
> Dwa lata temu próbowalismy coś jeszcze ruszyć w
> tej sprawie z nowym adwokatem. Gdy dowiedział się
> o tym adwokat sąsiadki (prowadzący jej sprawy w
> 2007r) zgłosił się do naszego adwokata i
> zaproponował mu zrezygnowanie z tej sprawy za
> pewną sumę pieniężną. Można się tylko domyślać
> jaka była "prawomocnośc" wyroków w tej sprawie. My
> już nie mamy ani sił ani pieniędzy by to dalej
> ciągnąć bo dotychczasowe koszty już chyba
> kilkakrotnie przekroczyły wartość spornego kawałka
> działki.
> Pozdrawiam i życzę Wam Wesołych Świąt
Zaciekawiła mnie ta sprawa.
W szczególności, co się stało z aktem kupna tego 2 metrowego pasa gruntu od sąsiada. Dlaczego sąd nie wziął tego pod uwagę?
Następnie bardzo jestem ciekaw tych wyroków na geodetę, można jakoś do nich dotrzeć, może prasa coś o tym pisała, jak nazywa się ten geodeta, lub przynajmniej jaki miał nr uprawnień?
I wreszcie, dlaczego ten nowy adwokat zrezygnował z prowadzenia sprawy? Tak zwyczajnie oświadczył,że wziął pieniądze od adwokata sąsiadów? no bo jak inaczej można by się o tym dowiedzieć?
Pozdrawiam JM