slawwoj Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Czy się siedzi czy się lezy - 5 tysi na miesiąc
> się należy.


Nie no, nie oszukujmy się zanadto - nikt im kroci jakichś nie płaci za picie kawy. 3k na miesiąc to dla szeregowego pracownika górny pułap. Jedynie na stołkach coś więcej wyciągają, ale nie są to oszałamiające kwoty. Byle ryl (górnik) - spec od łopaty pod ziemią - zarobi 2x tyle.

Jest to poniekąd niesprawiedliwe i mocno socjalistyczne. Bo o ile znam takich urzędników, którzy naprawdę się do swojej roboty przykładają, to niestety ten zgniły system nie pozwala ich wynagrodzić jakoś bardziej sowicie niż wszystkich tych specjalistów ds niepotrzebnych - fachowców od trzymania kubka z kawą oraz tych, co pracują, ale z kolei są wyjątkowymi skurczybykami i utrudniają życie człowiekowi na każdym kroku.

Gdyby wprowadzić system mocno oparty na premii jak w dużych firmach produkcyjnych, to może coś by drgnęło w tym betonie? Dać wszystkim urzędnikom jakąś tam minimalną podstawę, a naczelnikowi wydziału geodezji dać budżet na premie i niech wzorem innych dużych przedsiębiorstw wynagradza pracowników wg obiektywnej oceny efektów ich pracy, a nie wg stażu pracy i za samą łaskę, że delikwent pojawił się w robocie. A jeżeli ośrodek nie daje rady np z terminami sprawdzania operatów, to obciąć ośrodkowi budżet na premie i tyle.