czlowiekmen Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czyli temat jest nie wyjasniony?


Zrób zgodnie z przepisami:
Wykonaj wywiad terenowy, pomiar uzupełniający.
Opisz wszystko jak należy na szkicach itd.
Całość przekaż do PZGIK.
Wysoko wykwalifikowany personel od gromadzenia, przetwarzania i sprawowania pieczy nad bazami BDoT500, zatrudniony przez starostę, dokona we własnym zakresie aktualizacji tychże baz, w treści obligatoryjnej, oczywiście zapewne niezgodnie z obowiązującym rozporządzeniem - ale cóż cię to obchodzi.
Następnie tenże super personel ma wygenerować kopię mapy zasadniczej - i znów zapewne zrobią to niezgodnie z przepisami, rysunek będzie często nieczytelny, napisy i symbole w złych wielkościach, oznaczenia niezgodne z rozporządzeniem, brak informacji o danych ewidencyjnych niespełniających standardów itp.
Ale cóż cię to obchodzi, to zmartwienie geodety powiatowego, że nie jest w stanie sporządzić mapy zasadniczej zgodnie z przepisami. Ty masz obowiązek opracowania mdcp na kopii mz, takiej, jaka jest prowadzona.
Oczywiście możesz uznać, że to, co produkuje starosta nie jest mapą zasadniczą w rozumieniu obowiązujących przepisów, więc musisz zrobić mapę jednostkową - ale tego bym unikał

Może być tak, że to ty sam robisz plik wsadowy, ale wtedy to po prostu nie wprowadzasz treści nieobligatoryjnych według własnego uznania (dla przypomnienia, wszystko co jest w roporządzeniu, to treść obligatoryjna, a jak czegoś tam nie ma to nie ma sensu upychać na siłę).
Może być tak, że jesteś członkiem wspomnianego personelu i wprowadzasz operaty - wtedy idź do swojego szefa.
Jeśli jednak jesteś tzw. wykonawcą, dostajesz kopię aktualnej mapy zasadniczej, przyjętą do PZGiK. Ba, ona nie tyle jest przyjęta, co nawet wytworzona przez PODGiK bezpośrednio, to nawet nie kopia, tylko wyplot stanu aktualnego.
Następnie ty na tej kopii z pieczęciami PODGiK dorysowywujesz sobie to, co uważasz za stosowne: warstwice, fundamenty, użytki niezgodne z EGB, rabatki kwiatowe, linie z planu zagospodarowania, gatunki drzew, poziomy zerowe posadowienia budynku - i co tylko sobie jeszcze projektant zażyczył. Robisz legendę, opisując wymyślone przez siebie autorskie symbole na autorskiej mapie do celów projektowych, wykonanej na kopii państwowej mapy zasadniczej. Dodajesz wielki napis "mapa do celów projektowych" i się pod nią podpisujesz.
Robisz kopię swojej i tylko swojej - mapy i tą kopię również przekazujesz do zasobu, wraz z całym operatem. Robisz ukosem przez mapę wielki napis typu "znak wodny" o treści "kopia", żeby nikt tego nie mógł bezkarnie powielać i sprzedawać jako swoje. Dość przecież, że przekazałeś pomiary i zaktualizowałeś bazy BDoT i EGB gratis, nikt nie każe przekazywać gotowego do pracy egzemplarza mdcp, tylko kopię.
A jeśli kopia z PZGiK była elektroniczna, do projektantiowi przekazujesz zarówno swoją mapę do celów projektowych, jak i kopię przyjętej do zasobu, aktualnej mapy zasadniczej. On to wkłada do projektu, podobnie jak wydruk swojego projektu z załącznikami drukowanymi i z podpisami, bo przecież projekt też jest numeryczny...