tommy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Plik idx jest podstawowym formatem posiadającym
> wszystkie potrzebne dane. Winkalk także bez
> problemu go czyta i dzieli pomiar na stanowiska.
>
> Krótki opis dla serii 3xx jest tu:
> [
www.forumgeodezyjne.fora.pl]
> eica-tcr303,688.html
No tak, świetnie, doskonale..
Ale nie chodzi o prostą tachimetrię, tylko zgranie danych z dzień-jak-co-dzień na współczesnej budowie, gdzie większość osnowy realizacyjnej to lusterka na ścianach a większość stanowisk to wcięcia lub stanowiska tachimetryczne ale z wieloma punktami nawiązania,
Otóż w żadnym ze znanych mi formatów nie przechodzi to elegancko, również w IDX. Np. po zrobieniu orientacji na kilka punktów pod jednym stanowiskiem mam odczyty surowe prosto z limbusa oraz wyrównane (uśrednione) kierunki, ale już zorientowane azymutalnie. To samo z wcięciami i stanowiskami do tyczeń osi, ale żeby w ogóle pojawiły się jako osobne stanowiska, zwykle najpierw trzeba ustawić je w tachimetrii, do czego potrzeba wpisać stanowisku współrzędne 0,0,0 i zrobić jakiś idiotyczne nawiązanie Hz=0, bo do stanowiska dopisze się orientacja z poprzedniego stanowiska itd.
Do tego dochodzi to, ze Leica pozwala na zapis w bazie kilku punktów o tym samym numerze, ale z różnymi współrzędnymi Również z omyłkowo zarejestrowanych obserwacji, błędnego zanumerowania podczas pomiaru itp. - bo program nie ostrzega o kolizji numerów i nie podaje różnicy współrzędnych podczas rejestracji. Po jakimś czasie naprawdę trudno się nieraz połapać, który punkt z listy ma właściwe współrzędne do tyczenia (trzeba sprawdzać daty i godziny pomiaru itd.).
Nie byłoby może problemu, gdyby nie to, ze zarówno ja sam, jak i kilku mich znajomych co najmniej raz drastycznie się pomyliło przy tyczeniu.
Ale, co zawsze podkreślam: sprzęt jest w terenie niezawodny, szybki w działaniu i choć oprogramowanie jest nieco irytująco zorganizowane, to jest dość bogate i daje spore możliwości w terenie, bez posiłkowania się laptopami itd..