Ja mam do Kolegów pytanie z tym związane. Jak w waszych ośrodkach patrzą teraz na stabilizacje??
W Starostwie w którym składam robote Panie Inspektor uznały, że wyraźnie jest napisane w rozporządzeniu, źe teraz geodeta podczas podziału albo ustalenia granic może je ustalić (czyt. zmienić ceche na pkt beżpośredniego pomiaru czyli podnieść jego klase dokładnościową) jeśli nawet którejś ze stron nie ma w terenie, natomiast granicznik możemy wsadzić wyłącznie przy udziale wszystkich stron, gdy pojawią sie na gruncie i złożą autograf w protokole.

Co myślicie o tym Koledzy??

Ja osobiście uważam, że jeśli strona została zawiadomiona prawidłowo, pkt został ustalony to nie widze przeszkód żeby został zastabilizowany w sposób trwały. Niestety w drodze operatu do klauzuli to nie mój podpis się końcowo liczy tylko Pani Inspektor...

Jak w Waszych ośrodkach ten zapis jest rozumiany?? Faktycznie nie mam prawa zastabilizować granicy kamieniem???

Pozdrawiam