Re: Szkolenia organizowane przez Geodezyjną Izbę Gospodarczą
Autor:
Rych-Tak (---.dynamic.chello.pl)
Data: 06 lut 2014 - 08:48:40
slawwoj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Gausson Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Witam, brałem udział w grudniu w szkoleniu nt.
> > podziałów i rozgraniczeń. Jako osoba po studiach
> i
> > z rocznym doświadczeniem w prowadzeniu
> > samodzielnie firmy geodezyjnej szkolenie
> > uporządkowało moją wiedzę i czuję się pewniej w
> > rozmowach ze sprawdzającymi operaty, klientami,
> > sąsiadami dzielonych przeze mnie działkami.
> > Wiadomo, że dla kogoś, kto 30 lat jest w
> zawodzie
> > szkolenie tego typu nie jest potrzebne, ale ja
> > dużo skorzystałem. Wybieram się na kolejne
> > organizowane przez Grzechnik - Marzec nt.
> > regulacji stanów prawnych pod drogi i koleje.
> >
> > Pozdrawiam
>
> I tu się z Tobą zgodzę. Przede wszystkim
> obowiązkowo powinni wybrać się na to szkolenie
> "młodzi", którzy swoją wiedzę prawniczą nie
> opierają tylko na forum.
>
> Jeszcze myślę o paniach Zosiach z gmin po szkołach
> rolniczych - ale te wiedzą wszystko najlepiej.
> --------------------------------------------------
> ------
Te GIMNAZJUM to kiedy skończysz?. Ucz się pilnie, bo jeszcze oblejesz.
Do dupy piszesz i tyle. Nic nie masz do powiedzenia.
Żadnych debilnych szkoleń, bo być może pomieszają Wam w głowie!. To tylko wyciąganie pieniędzy i o to tu chodzi.
Wiedzę prawniczą poznaje się latami, miałem ten przywilej, że w szkole średniej uczył mnie prawnik (sędzia), absolwent tej samej szkoły (Technikum Geodezyjnego). 50% czasu na lekcjach to były moje pytania do Pana Sędziego, w sensie: jakie jest jego rozumienie prawa. To był najbardziej szanowany nauczyciel w TG, no może poza Panią "Matematyczką".
To forum "http://www.geoforum.geodezja.pl" jest ZNAKOMITE (to mi wystarcza), nie wchodzę na forum PTG (tam nie jestem nawet zarejestrowany) i tego forum nie mogę oceniać.
Tam w te kursy (Zestaw G. i M.) niekoniecznie należy chodzić, każdy chodzi na swoje ryzyko.