Sok pomidorowy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Widzę, zę niektórym urzędnikom we łbach się
> zupełnie poprzewracało. Jeśli prawo mówi, że coś
> "może" być ujawnione, to znaczy, że zależy to od
> woli właściciela nieruchomości a nie od urzędnika.

Nikomu nic się nie wywróciło, zamiast soku pomidorowego polecam łyk zimnej wody,to tak na ochłodę. Wyobraź sobie "sok pomidorowy", że za chwilę przyjdziesz zgłosić mapę do celów projektowych, jeśli nie będzie schodków, wiat jak piszesz w bazach np. egib, to jak niby mają w PODGiK-u wygenerować to co zapisano w art. 4 ust. 1b ustawy Pgik.



>
> Tak samo jak w gospodarce nieruchomościami jest
> napisane, że podziału można dokonać, jeśli jest on
> zgodny z ustaleniami planu miejscowego, to podział
> następuje , i nie zalęzy od widzimisie urzędnika.
> Tutaj tak samo, jeśli właściciel ma wolę
> ujawnienia w ewidencji swoich schodków to
> prowadzący ewidencję te schodki musi ujawnić,
> natomiast jak nie chce, to nikt nie może mu tego
> narzucić.

No cóż, polemika z Tobą, to bardzo pouczające info o brakach znajomości przepisów, które nie ja tworzę a z którymi musimy radzić sobie wszyscy, także urzędnicy? Swoim znajomych powtarzam, nigdy nie wiadomo po której stronie lady będziesz stał jutro. Na urzędnika, raczej się nie nadajesz a działalność gospodarczą podjąłeś na swoją odpowiedzialność i ryzyko.
Verbatim