No i mamy sprzeczność interpretacji przepisów w różnych instancjach. No dobrze NSA wydało wyrok i geodeta robi sobie podział po ścianach. Jakie tego mogą i śa skutki. Brak dostępności do ścian i dachów w przypadku np remontu bez zgody sąsiada ( a tkie przypadki znam ) i długotermnowa batalia nawet w sądach żeby coś zrobić. Dużo wykonać zrobić obrys działki poza obrysem budynku, niezależnie od NSA bo sądy nie są nieomylne tylko ściśle interpretują prawo, a zresztą czy coś stoi na przeszkodzie oprócz życzenia wnioskodawców. Wystarczy logicznie wytłumaczyć. W tym przypadku będzie zgodnie z prawem i zasadą spokojnego użytkowania. Chyba, że chcemy komuś zrobić pod niedźwiedzią przysługę na przyszłość. Pozdrawiam kolegów myślących inaczej.