w tamtym roku za 0.7 ha wzięliśmy 1500 pln + wywiady ale wiedziałem w którym to dokładnie miejscu i jak to tam wygląda w terenie (może ze 100 pikiet pomierzyłem, geopiltem 20 metrów eNA zlokalizowałem). Weź pod uwagę, ze te kolejowe mapy zazwyczaj potrzebują 80% pomiaru. Są tak ubogie, ze ręce opadają. Jeśli zahaczysz o jakiś teren podgiku możliwe , ze będzie potrzebny i drugi operat (ewentualnie kopia). Jak zahaczysz o podgik to możesz mieć 2 różne mapy (bardzo nieaktualną kolejową i miejską ). No i oczywiści Kolejowe mapy prowadzone są na matrycach (katowice chyba tylko matryce, ale kraków ma też ponoć pierworysy). A i może zdarzyć się, że wogole nie posiadają żadnej sekcji na ten rejow wiec czeka cię wydrukowanie Twojego pomiaru na foli (cała sekcja).

popytaj by gdzieś tam nie ugrzęznąć.