> czy chodzi o hektar w rozumieniu :
> - powierzchnia działki + powierzchnie działek
> sasiednich
> - powierzchnia z zakresu wskazanego przez geodete
>
> ??


Zakładając, ze interesuje nas aktualizacja obszaru, to powinniśmy otrzymać tylko dane z powierzchni tego obszaru. Czyli granice działek sąsiednich powinny być ucięte na granicy obszaru tak, jak cała pozostała część mapy. Ale numer części działki i jej inne atrybuty opisowe (przedmiotowe i podmiotowe) powinniśmy raczej dostać. Ale praktyka jaka będzie, to ja się spodziewam.
Z podziałami czy ustaleniem granic może być przezabawnie, jeśli dane nie spełniają standardów i obszar opracowania (działkę) zmienimy opracowaniem. Do obszarowego pobierania danych do projektu podziału chyba trzeba wprowadzić jakiś offset, powiedzmy 1cm, żeby uzyskać dane sąsiadów a za powierzchnie nie przepłacac? A może +/- 6m, żeby uwzględnić płynność granic?

Co ciekawe, w moim powiecie i kilku ościennych po wypisy chodzi się do ewidencji gruntów. A teraz proszę, ewidentnie jest to część zasobu i ma być przesłana do zgłoszenia.
A jak w jakimś ośrodku wielce szanowny Inspektor Od Kserokopiarki I Drukowania Wypisów oraz Wyrysów nie umie wygenerować pliku cyfrowego (jestem pewny, ze każde oprogramowanie ośrodkowe to potrafi) to może powinien się zatrudnić jako podinspektor, a na swoje miejsce wpuścić jakiegoś stażystę, co obcyka temat w kilka minut albo zainstaluje wirtualną drukarkę pdf?