SurvCe nie może i nie powinien być wzorem dla PowerGPSa. SurvCe jest mało intuicyjny, a skakenie po różnych oknach potrafi nieźle zmęczyć. Łączenie punktów liniami czy kodowanie w SurvCe to droga przez mękę. o tyczeniu nie wspomnę.

Projektując nowy soft rzeczywiście potrzeba świeżego spojrzenia i tu wiela szansa i pole do popisu dla autora PowerGPSa.

Póki co na dzień dzisiejszy nie ma lepszego softu polowego od FIELDGeniusa. Program jest przejżysty i bardzo intuicyjny. Tworzenie mapy w terenie i kodowanie przy pomocy FG to czysta przyjemność. W terenie można wykonać praktycznie wiekszość obliczeń,a wszystko to jest banalnie proste.
Pomiar pikiet, wprowadzanie notatek, tyczenie, obliczenia, rysowanie - wszystko wykonywane jest z jednego okna.Użytkownik cały czas ma podgląd na aktualne rozwiązanie, odchylenia, ilość sat, współczyniki DOP itd.
I co najważniejsze FIELDGenius jest o wiele bardziej stabilny w pracy od SCE.
Jako geodeta praktykujący w terenie nie widzę póki co alternatywy dla F.G.

Trzymam kciuki za PowerGPS!