gg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak mówisz o logice, to po to mierzysz kontrolnie
> osnowę, żeby nie robić głupot. Jak Ci osnowa nie
> pasuje i punkty graniczne Ci nie pasują o mniej
> więcej tyle samo po współrzędnej X i Y to za żadne
> skarby nie masz prawa zmieniać współrzędnych, no
> chyba że zmienisz współrzędne punktów osnowy i
> przerobisz całą bazę EGiB i mapę zasadniczą na
> skażonym błędem osnowy obszarze.


No widzisz, ale w standardach jest odwrotnie. Większość osnów w moich stronach ma współrzędne transformowane z 65 w oparciu o korekt globalne, Wcześniej zostały te współrzędne w 65 określone przez transformację z układu 42 albo lokalnego, w oparciu o współrzędne trianguli.
Obecnie przy modernizacji osnowy niektóre punkty adoptowano i pomierzono statyką. Mają zupełnie nowe współrzędne w 2000.
Teraz analizując operaty trzeba się mocno głowić, kto z jakich współrzędnych korzystał.

A wg standardów procedurę obecnie masz taką:
- obowiązujący układ: 2000, zgodny z GPS, ASG.
- przy wyznaczaniu punktów i wznowieniu znaków szukasz osnowy, z której pierwotnie wyznaczono znaki. Wynosisz w oparciu o miary z osnowy, ostatecznie współrzędne to tez miary, ale tu trzeba być pewnym, z jakich współrzędnych osnowy zostały obliczone
Do tego celu musisz zharmonizować pomiary GPS z osnową.
- po wyznaczeniu i utrwaleniu mierzysz znaki już na najnowszą osnowę, w tym ASG, nie na "starą" osnowę, z której wyznaczałeś.
- w razie potrzeby zmieniasz współrzędne w roboczej bazie danych na aktualne.

Oczywiście w ten sposób może się okazać, że w bazie mapy numerycznej obok siebie są punkty o współrzędnych określonych co prawda z osnowy czasem nawet tej samej i niby w tym samym układzie, ale czołówki zupełnie nie będą się zgadzać.
Trudno, takie prawo, ale nie porównujemy wg standardów współrzędnych "zharmonizowanych" z "archiwalnymi", tylko "pomierzone" z "archiwalnymi". To pierwsze porównanie może nam służyć tylko do stwierdzenia, czy poszczególne, odnalezione znaki, nie są względem siebie przesunięte...
Przecież w bazach bez skrupułów obok siebie są punkty z rastra i z pomiaru, taki to system.
Ale od czego mamy operaty, przecież nikt nie wynosi ze współrzędnych?
Tylko sądy trudno przekonać, że zmiana współrzędnej to nie zmiana granic. Zwłaszcza, gdy starosta na wydawanych materiałach nie umieszcza stosownych informacji, że dane nie spełniają standardów.