Potwierdzam odnosnie SDL-30. Moja praca dyplomowa w technikum polegała na jego wykorzystaniu do badania osiadań i jak na rok 1999 była to rewolucja. Łaty z włókna węglowego nieporównywalnie lżejsze od drewnianych bądź inwarowych ale nie każdy się na nie decyduje bo stosunkowo drogie i trzeba uważać w szczerym polu bo przyciągają pioruny
Aktualnie mam styczność z DiNi i również nie mam do niego zastrzeżeń. Prosty w obsłudze i intuicyjny. Leici nigdy nie lubiłem, czy to tachimetrów czy gps-ów. Jakoś tak do mnie nie przemawia ta firma ale to chyba uraz sprzed lat.