Re: dojazd do działki - nie ma po podziałach
Autor:
md (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 29 lip 2007 - 14:52:59
Widzę , że nikt sie nie odzywa... więc ja:
co za poroniony pomysł z tym podziałem na działki 190/7 i 102/5. Od razu trzeba było zrobic jedną działkę na współwłasność a nie dopisać Zośkę do 102/5 kiedy ona nie zgodziła się na notariusza. Teraz to już musztarda po obiedzie.
Ja w ogóle nie rozumiem poblemu. Zośka to Zośka, wymyśliła sobie i póki co stawia na swoim ale: o co chodzi z tą droga dojazdową??? Przecież w tym opisie jest mowa o tym, ze dojazd nieoficjalny do drogi przez tory -faktycznie istnieje ale to nie jest prawny dojazd. No to o co chodzi? Jest ten dojazd czy go nie ma?
Przeciez dostęp do drogi publicznej ma być zapewniony z drugiej strony! Czyli do drogi gminnej. Naprawdę nie rozumiem jak właściciele działek 190/4, 102/6 czy 102/12 mieliby dojeżdżać do drogi gminnej przez działkę 190/7. Chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Poza tym Alina, Paweł i Danka mają dostęp bezpośredni do drogi publicznej, to po co mieliby jeździć przez działkę 190/7. Jeżeli tak sobie zabudowali swoje nieruchomości, że nie moga teraz przejeżdżać to muszą coś zmienić we własnym zakresie.
droga konieczna jest dla takiej działki , która w ogóle nie ma dostępu do drogi publicznej a nie dla tych co sobie wygodnie zabudowali swoją działkeczkę żeby mieli ładnie i wygodnie a jeździć bedą przez działkę sąsiada!
Dostępu do drogi, z tego co tu wynika, nie ma tylko Teresa co do działki 102/4 - przy założeniu, że tam przy torach nie ma drogi. Bo jeśli jest to żadna droga konieczna tu nie wchodzi w grę.
Niestety, za błędy trzeba płacić. Można złożyć wniosek do sądu o drogę konieczną dla działki Teresy 102/4 ale sąd będzie badał którędy ta droga ma przebiegać. Czy przez działkę Zośki, czy Pawła, Aliny itd czy sąsiada po lewej. To jest ocenne. Sąd musi rozważać wszystkie możliwości, a nie tylko te wygodne dla Teresy. Droga konieczna ma być najmniej uciążliwa dla tego kto daje drogę a nie dla wygody tego kto nie ma drogi. To podstawowy błąd w myśleniu tych co nie mają drogi.
A co do podziału działki Danki 190/4 i 190/5... to chyba oczyswiete że Teresa nie podpsiywałą protokołu z przyjęcia granic, no bo niby w jakim charakterze? Przezcież nie sąsiaduje z działką Danki. Jak geodeta źle przyjął punkty i to jest do wykazania to niech Danka z Alina zrobią sobie rozgraniczenie i wyprostują te granice, bo przecież błąd jest tylko między nimi.
to tyle
pozdrawiam
md