vector Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> rafal. Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Witam, mam pytanie co w przypadku gdy granica
> jest
> > dobry metr za ogrodzeniem, sąsiad nie przesunie
> > ogrodzenia bo tak użytkuje działkę od 50 lat,
> jak
> > sam mówi więc wie co to zasiedzenie.
> > Mój kolega kupił tą działkę nie dawno, ale
> > kamienie odszukał dopiero po zakupie.
> >
> > Poszkodowany płaci podatek za nie swoją
> działkę.
> >
> > Jak to wyjaśnić ? Kamienie są w terenie, a płot
> > stoi na nie korzyść mojego kolegi, tylko przez
> sąd
> > ? Czy nie warto bo i tak sąd uzna to za
> > zasiedzenie?
> >
> > Miał ktoś podobnie ???
>
> To ja opowiem historię podobnego przypadku.
>
> 1. Na początku lat 90-tych były sobie dwie działki
> A i B oddzielone starym parkanem typu zardzewiała
> siatka na słupkach bez podmurówki.
> 2. Działkę B kupił nowy właściciel z zamiarem
> budowy budynków.
> 3. Właściciel B zlecił geodecie wyznaczenie granic
> i zrobienie MDCP.
> 4. Podczas wyznaczania granic ewidencyjnych
> okazało się, że właściciel A wgrodził się kiedyś
> parkanem w działkę B na głębokość 1.5-2m.
> 5. Sprawa skończyła się rozgraniczeniem i znalazła
> finał w sądzie, który rozgraniczył nieruchomości
> wg granicy ewidencyjnej a nie wzdłuż parkanu.
> 6. Właściciel B rozebrał parkan i postawił nowe
> solidne ogrodzenie zgodnie z rozgraniczeniem.
> Zlecił zrobienie projektu i uzyskał pozwolenie na
> budowę, wg którego postawił w odległości 4m od
> granicy budynki. Pas pomiędzy granicą i budynkami
> szerokości 4m stanowił dojazd na parking na tyłach
> działki B za budynkiem. Innego dojazdu nie ma.
> 7. Po rozgraniczeniu właściciel A kieruje sprawę
> do sądu o zasiedzenie części działki B. Udowadnia,
> że parkan stał wystarczająco długo i że był
> posiadaczem samoistnym części działki B. Sąd
> wydaje postanowienie, że A zasiedział część
> działki B, z datą sprzed nabycia działki B przez
> nowego właściciela.
> 8. Właściciel A występuje do właściciela B o
> wydanie części zasiedzianej nieruchomości. W tym
> momencie na działce B są już budynki, dojazd do
> parkingu. Pomiędzy działkami A i B jest nowe
> ogrodzenie.
> 9. Właściciel B olewa właściciela A bo uważa, że
> wszystko robił zgodnie ze sztuką.
> 10. Właściciel A kieruje sprawę do sądu i komornik
> sądowy z biegłym geodetą wyznaczają w terenie
> zasiedzianą część działki B czyli do miejsca
> przebiegu starego parkanu. Wydają tę część
> właścicielowi A. Właściciel A zagradza fizycznie
> dojazd do parkingu na tyłach działki B.
> 11. Właściciel A, żąda od właściciela B rozebrania
> i zabrania nowo wybudowanego ogrodzenia. Ponadto
> występuje z roszczeniami dotyczącymi budynków,
> które obecnie są zlokalizowane niezgodnie z
> warunkami technicznymi jakim powinny odpowiadać
> budynki i ich usytuowanie (odległość od granicy)
> 12. Właściciel B został pozbawiony dojazdu na
> parking na tyłach swojego budynku.
>
> Sprawy toczą się od 25 lat.


Na mój skromny gust i jeszcze skromniejszą wiedzę prawniczą to właściciel działki B zrobił błąd, że po punkcie 5 nie zażądał wydania pasa gruntu między starym ogrodzeniem a granicą "prawną" tylko samowolnie rozebrał stary płot. Tak mi się wydaje..., wyprostujcie mnie jeśli się mylę