Skoro fakt niestawienia się przedstawiciela urzędu w sobotę ma być powodem "usprawiedliwionego niestawiennictwa" obligującego geodetę do wyznaczenia nowego terminu - to przez analogię, wezwanie zwykłego obywatela w dzień powszedni (jego dzień pracy) - tez może być takim powodem. Jeśli obywatel jest na urlopie - to też może być takim powodem, bo pozbawiamy go prawa do wypoczynku!
I weź tu bądź mądry... Jak nie kijem, to pałką!
Myślę, że Pan GGK przedstawił swój prywatno-urzędniczy pogląd na sprawę.
Jeśli urzedowi zależy na uczestnictwie w postępowaniu, to deleguje pracownika w sobotę, a w zamian da mu wolny inny dzień. Prawo pracy to wszystko reguluje i na to pozwala.