Re: Kabel na ul.Ujejskiego w Nysie.
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 07 paź 2015 - 08:25:11
Vertex Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No tak, tylko w 90% wypadków klient nie poczuje
> róznicy między solidnością a odstawieniem szopki.
>
> W geodezji "dla ludu" wobec sprzedawania map,
> które tak czy owak w zasadzie wydał starosta z
> zasobu - konkurujemy wyłącznie ceną i czasem
> wykonania.
>
> A czy mierząc budynek wyrównywałeś obserwacje
> klasyczne i GPS z uzyciem krakowainów czy po
> prostu zmierzyłeś z gruba taśmą to i tak na koniec
> klient dostanie kartkę z czerwoną pieczątką i dla
> niego się będzie liczyło tylko czy bez problemów
> odbiorą budynek w nadzorze.
>
>
> Problemy solidności roboty geodezyjnej są
> zrozumiałe tylko dla geodetów.
> I to własnie niemozność uswiadomienia ich klientom
> jest barierą w ustaleniu ceny, bo słowo "solidnie"
> nie da się połączyć w tym samym zdaniu ze słowem
> "tanio" (co najwyżej z użyciem partykuły "nie")
>
> BTW: znam jednego lesniczego, który ma GPS z
> abonamentem w ASG i sam sobie wyznacza granice
> specjalnie sie nie zastanawiając pochodzeniem
> współrzednych, mamy tez jedną firme od melioracji,
> która ma dwa zestawy GPS a nie zatrudnia geodetów
> i w zasadzie to najchętniej by zapłacili tylko za
> pieczątke w dzienniku budowy.
Vertex, znam budowlańców, dla których dobra robota geodety to taka, którą ktoś wyżej opisał jako fuszerkę. Czyli dobra robota to wykazanie, że wszystko jest cacy i zgodnie z projektem na mapach wynikowych. Ale to nie temat na publiczne fora, jak cały ten wątek.