jm Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Wpisanie nazwiska geodety we wniosku o
> rozgraniczenie, formalnie wcale nie obliguje wójta
> do wyznaczenia tego właśnie geodety i wcale nie
> też nie oznacza, że to nie wójt tylko wnioskodawca
> będzie płatnikiem dla tego geodety.
> Co innego, że "prawo powiatowe" i unikanie kopania
> się z koniem skutkuje czym innym.


Mało tego, takie wpisanie geodety we wniosku i wyznaczenie tego właśnie geodety (wpisanego), może zostać skutecznie zakwestionowane przez stronę przeciwną.

Znam przypadki, gdy strona przeciwna zakwestionowała wybór geodety, wobec którego zachodzi podejrzenie braku bezstronności, no i SKO nakazało procedurę powtórzyć... To organ jest zleceniodawcą i to organ wskazuje i wyznacza geodetę, a nie jedna ze stron postępowania, a gdy ta strona dodatkowo jeszcze płaci, to jest ryzykowne i dla osoby, która zdecydowała się na zawieranie umowy finansowej z geodetą przez siebie wybranym i dla tego geodety i dla organu...

Dlatego ja od jakieś już czasu nie przyjmuję zleceń rozgraniczeń od osób prywatnych, a jedynie od organu, jeżeli zostanę wybrana...