equino Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wót nie może orzekać tylko i wyłącznie w
> przypadkach gdy jako kierownik urzędu jest
> właścicielem gruntu prywatnego jako tradycyjny Jan
> Kowalski. W innym przypadku - jeśli rozgraniczanan
> jest działka będąca własnością gminy - nie ma
> nigdzie napisane, że Wójt nie może!

ok, to co kolega by powiedział na taki wywód, który zacząłbym pytaniem, czy przy rozgraniczeniu odcinka granicy z działką gminy wójt jest stroną postępowania i czy ma w tym postępowaniu jakiś interes prawny. Pytam ponieważ:

KPA - Art. 24. § 1. Pracownik organu administracji publicznej podlega wyłączeniu od
udziału w postępowaniu w sprawie:
1) w której jest stroną albo pozostaje z jedną ze stron w takim stosunku prawnym,
że wynik sprawy może mieć wpływ na jego prawa lub obowiązki;
(...)
7) w której jedną ze stron jest osoba pozostająca wobec niego w stosunku
nadrzędności służbowej.

a ustawa o samorządzie gminnym mówi:

Art. 30. 1. Wójt wykonuje uchwały rady gminy i zadania gminy określone
przepisami prawa.
2. Do zadań wójta należy w szczególności:
(...)
3) gospodarowanie mieniem komunalnym;
4) wykonywanie budżetu;
5) zatrudnianie i zwalnianie kierowników gminnych jednostek organizacyjnych;

i

Art. 31. Wójt kieruje bieżącymi sprawami gminy oraz reprezentuje ją na
zewnątrz.

Czy w postępowaniu rozgraniczeniowym wójt nie jest stroną, która gospodaruje mieniem komunalnym? czy np nie mógłby poprowadzić postępowania w ten sposób aby gmina miała z tego korzyść? W przypadku rozgraniczenia, o które wystąpił mój klient jest spór co do przebiegu granic z działkami prywatnymi, który można rozstrzygnąć w dwojaki sposób, albo działka mojego klienta może graniczyć z drogą gminną jednym tylko punktem (narożnikiem działki), albo odcinek granicy z drogą gminną będzie miał ponad 3 metry szerokości (takie rozbieżności w dokumentach). Czy wójt mógłby mieć interes w tym aby pozbyć się kłopotliwego wjazdu na działkę z drogi gminnej?

Właśnie dlatego wójt bez zastanowienia powinien wyłączyć się z postępowania i przekazać sprawę do SKO i zrobiłby to zgodnie z literą prawa. Zresztą każdy urząd ma, bądź powinien mieć obsługę prawną i taki radca prawny powinien takie rozwiązanie podpowiadać. Ja konsultowałem z trzema radcami prawnymi i takie samo stanowisko usłyszałem, sprawa do SKO.