Re: Podział do 33% przyjęcie granic i obliczenie powierzchni
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 28 wrz 2016 - 13:47:30
Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> I co, nikt nie che nic powiedzieć w tej kwestii?
> Ani na poparcie, ani na zaprzeczenie mojej tezy?
> Co na to Nil20 i eljotpi?
To rozporządzenie jest też o prowadzeniu EGB.
Nam płacą za zrobienie tak, żeby było dobrze i nikogo nie obchodzi, jak to zrobimy, byle najtaniej.
Dobrze dla klienta oznacza szybko i bez problemów, żeby mógł pójść do notariusza i w ogóle nasze operaty i sposób dojścia do "dobrze" go nie obchodzi. My też mu nie dajemy operatu.
Autorzy pojęcia przyjęcie granic nie mieli chyba sprecyzowanego, co ono oznacza, w każdym razie jeden z nich (co wklejam z upodobaniem) na przemian pisze o przyjęciu do ustalenia, albo o ustaleniu celem przyjęcia do czegoś itd.
Przyjmijmy zatem również, z tym przyjęciem, ze tak właśnie jest, czyli jest bajzel pojęciowy, bo bez pojęcia o sztuce pisania prawa zabrali się za to ledwo oderwani od szpadla pomiarowi z aspiracjami chyba, a nie prawnicy, których uczy się logiki na studiach. Na szczęście nasza praca jest prosta i nawet nie wymaga się wyższego wykształcenia do uprawnień i jej wykonywania, więc nie ma się co doszukiwać głębi i ukrytego sensu, bo go nie ma (jest bezsensu i tyle).
Idź się spytaj w urzędzie, jak masz zrobić, żeby było dobrze i tak zrób, albo rób problemy. Klientowi, będzie zachwycony.
A gdy klientem jest inny urząd albo GDDKiA, pozostaje siąść i płakać, że nie było w SIWZ tego czy śmego albo nie startować do tych robót, znajdą się tacy, którzy się bardziej "nadają do sportu".